Artykuły

Multi-teatro-kulti

Spektakl zaczyna się pierwszymi zdaniami z dramatu "Hamlet Maszyna" Heinera Müllera, a kończy "Trenem Fortynbrasa", wierszem polskiego poety Zbigniewa Herberta, przestrzeń pomiędzy wypełnia Szekspir. W ten sposób Jan Klata przypomina, że praca nad historycznymi materiałami takimi jak "Hamlet", ich rozpracowywanie, tak czy owak zawsze oznacza przekład: na inny język, dla nowego pokolenia, dla zmieniających się światów społecznych - pisze Cornela Fiedler w Süddeutsche Zeitung, po premierze "Hamleta" w Bochum.

Polski reżyser Jan Klata wystawia "Hamleta" w Bochum

Norweg Fortynbras mówi po polsku? To przecież logiczne, a przynajmniej równie logiczne jak fakt, że ci wszyscy Duńczycy na scenie Schauspielhaus w Bochum przez dwie i pół godziny kłócą się, flirtują, opowiadają sprośne dowcipy i lamentują po niemiecku - w teatrze jest to logiczne. Tutaj rządzą po prostu założenia i obowiązuje niepisana umowa między twórcami a publicznością, że zdarzenie sceniczne przez pewien określony czas akceptowane jest, jakby było rzeczywistością. Tak czy owak ten subtelny moment, ku któremu reżyser Jan Klata prowadzi swojego pełnego wrzawy "Hamleta", już po trwającym przez ułamek sekundy zgrzycie językowym czyni słowa niemalże nieistotnymi. Fortynbras podnosi martwego Hamleta, siada obok niego na proscenium, wkłada w usta zamordowanego, jak i w swoje, papierosa, i mówi do niego szorstkim głosem, po polsku, a jednocześnie z czułością. Horacjo tłumaczy: "Tak czy owak musiałeś zginąć Hamlecie / nie byłeś do życia / wierzyłeś w kryształowe pojęcia / a nie glinę ludzką"

Ci dwaj chłopcy, duński następca tronu i młody norweski zdobywca, są wyraźnie zdegustowani wojnami i intrygami - to klarowna linia tego przedstawienia, które poza tym naprawdę otwiera wielość interpretacji i aż tryska od pomysłów. Jednak obojgu brakuje siły lub też odwagi, by przeciwstawić się samobiegowi władzy. Fortynbras, w tej lakonicznej roli Marcin Czarnik, poddaje się losowi i zdobywa na wojnie przeciwko Polsce niewielkie terytorium, nie warte nawet "pięciu dukatów". Nerwowy, rozpaczliwie zbuntowany Hamlet, w tej roli Dimitrij Schaad, uśmiecha się i kiwa dłonią jak marionetka, kiedy jako książę musi wystąpić przed tłumem.

Teatr w Bochum ofensywnie otwiera się na Europę

Spektakl zaczyna się pierwszymi zdaniami z dramatu "Hamlet Maszyna" Heinera Müllera, a kończy "Trenem Fortynbrasa", wierszem polskiego poety Zbigniewa Herberta, przestrzeń pomiędzy wypełnia Szekspir. W ten sposób Jan Klata, który właśnie objął dyrekcję Starego Teatru w Krakowie, przypomina, że praca nad historycznymi materiałami takimi jak "Hamlet", ich rozpracowywanie, tak czy owak zawsze oznacza przekład: na inny język, dla nowego pokolenia, dla zmieniających się światów społecznych.

Częścią dzisiejszej społecznej rzeczywistości jest internacjonalizacja. Pod tym względem, co pokazały ostatnie debaty na temat teatru postmigracyjnego, wiele teatrów kuleje i nie nadąża za rzeczywistością. Teatr w Bochum od momentu objęcia w nim dyrekcji przez Anselma Webera umiejscawia się w europejskiej ofensywie: pod hasłem "Boropa" współpracuje z holenderskim zespołem teatru muzycznego Veenfabriek, pokazuje międzynarodowe spektakle gościnne i regularnie zaprasza do pracy nad spektaklami reżyserów takich jak Mahir Günsiray z Turcji, Fadhel Jaibi z Tunezji czy właśnie Jan Klata z Polski. Otwarcie się teatru na inne kraje doceniono w lutym, przyjmując go do Unii Théâtres de l'Europe (U.T.E.). U.T.E. to sieć obecnie 19 teatrów, mająca za zadanie wspieranie transnarodowych projektów, są wśród nich Teatr Narodowy w Pradze, Habima w Tel-Awiwie, Maly Drama w Sankt-Petersburgu i Schauspielhaus w Grazu.

"Polska ma przecież też swoją własną tradycję teatralną", mądruje się król Klaudiusz (Andreas Grothgar), kiedy Hamlet przygotowuje swój mały spektakl teatralny, który ma zdemaskować króla jako bratobójcę. Sztuka, którą Hamlet nazywa "Pułapką na myszy", to jaskrawy performans z użyciem błota i farby. Klaudiusz wpada w panikę, przerywa przedstawienie. Pieni się z wściekłości z powodu "tego brudu" na scenie, dokładnie tak, jak przystoi w teatrze konserwatywnym umysłom przedstawicieli inteligencji, nieważne w jakim kraju i z jaką tradycją teatralną.

Przekład Iwona Nowacka

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji