Artykuły

Warszawa. Premiera "Snu nocy letniej" w Wielkim

John Neumeier to jeden z najważniejszych współczesnych choreografów baletowych. W Teatrze Wielkim-Operze Narodowej wystawia "Sen nocy letniej". Premiera w piątek (15 marca).

Z dzieciństwa pamięta jak ojciec, kapitan, zabierał go na statek, a mama w każde Boże Narodzenie prowadzała na pasterkę do polskiego kościoła w Milwaukee.

Urodził się i wychował w USA, ale to z Europą związał swoje zawodowe życie. John Neumeier uczył się rysunku, i to miała być jego droga artystyczna. Kiedy jednak zainteresował się tańcem, zdecydował, że chce malować ruchome obrazy. - Choreografia to nie ustawienie kroków, tylko tworzenie unikalnego świata - mówił w jednym z wywiadów.

Znamy go głównie jako odnowiciela baletowej klasyki. Wystawiał spektakle z romantycznego repertuaru, m.in. "Jezioro łabędzie", "Śpiącą królewnę", ale starał się tchnąć w nie współczesnego ducha. Mniej zależało mu na perfekcji wykonania, więcej na wypowiedzi podejmującej temat ludzkich uczuć i relacji.

Tancerze występują na pointach także w jego spektaklach inspirowanych klasyką literatury. Wielokrotnie sięgał po twórczość Williama Szekspira, wystawił także "Damę kameliową" czy "Króla Artura". - Oczywiście, kiedy wystawiamy np. "Otella", nie jest to dokładnie dramat Szekspira, ponieważ nie używamy słów. Książka nie jest przepisem, który linijka po linijce odwzorujemy na scenie. Tak jak języka nie przekłada się dosłownie, tak samo jednej dziedziny sztuki nie da się odwzorować w drugiej - tłumaczył.

Choreografia do "Snu nocy letniej" uważana jest za jedno z najpiękniejszych jego przedstawień. W koncepcji Neumeiera Hipolita we śnie utożsamia się z Tytanią, a w Oberonie widzi Tezeusza. Historię miłosnych pomyłek choreograf opowiada, wykorzystując różnorodną muzykę. Bohaterom arystokratycznym towarzyszą dźwięki Ligetiego, scenom bajkowym - kompozycje Mendelssohna, a rzemieślnikom i ludowi - melodie katarynek.

"Sen..." wprowadzony został do repertuaru Opery Paryskiej, Wiedeńskiej, Teatru Bolszoj w Moskwie oraz królewskich zespołów baletowych w Kopenhadze i Sztokholmie. Pierwotnie przygotowany był dla Hamburg Ballett. Tancerz został dyrektorem grupy, mając 31 lat i do dziś ją prowadzi. Przygotowywał dla nich duże, narracyjne balety, często nawet dwa tytuły w sezonie. Zespół stał się pod jego przywództwem jedną z czołowych formacji baletowych niemieckiej sceny tanecznej i wkrótce uzyskał szerokie międzynarodowe uznanie. Występował gościnnie w 30 krajach świata, Warszawę odwiedził w 1979 roku.

John Neumeier przez 40 lat działalności zbudował w Hamburgu prawdziwe taneczne imperium. "To nie jest miasto artystyczne, należy do bankierów, bogactwa, dyskretnego bogactwa. Trzeba stoczyć walkę, żeby zdobyć wsparcie finansowe. Może jestem dyrektorem tak długo, bo tyle właśnie potrzeba, żeby osiągnąć to, na czym mi zależało? - opowiadał w wywiadzie dla The Australian ". Miasto ufundowało mu Centrum Baletowe wyposażone w dziewięć sal i internat dla ponad trzydziestu uczniów Szkoły Baletu Hamburskiego. Obecnie większość składu baletu to tancerze wychowani przez tę szkołę. W 2006 roku powołał Fundację Johna Neumeiera dla zabezpieczenia ogromnej kolekcji bezcennych obiektów związanych z historią tańca i baletu. Znajdują się w niej m.in.: telegram wysłany przez Wacława Niżyńskiego z hotelu Savoy, informujący o sukcesie sezonu Baletów Rosyjskich, buty należące do Anny Pawłowej, Rudolfa Nurejewa, są rzeczy związane z Izadorą Duncan, a pomiędzy dokumentami - menu przygotowane na ślub Niżyńskiego.

John Neumeier: - Zbieram pamiątki, bo to pomaga zrozumieć, że relacje między ludźmi, do których należały, były takie same jak nas współcześnie. Fascynują mnie, lubię je mieć wokół siebie, ale uważam, że tak jak tradycja ważne są również nowe dzieła. Wierzę, że balet żyje tylko wtedy, gdy patrzy w przyszłość.

Premiera w piątek (15 marca), godz. 19.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji