Artykuły

Białystok. Premiera "Iluzji" w Elidzie

Właśnie w Spodkach, nigdzie indziej, postanowiły zagrać - kosmiczne wnętrze będzie jednym z bohaterów spektaklu. Same też wybrały tekst i reżysera. Pomogła grupa znajomych. Co z zetknięcia różnych sił (i Kosmosu - jak żartują) wynikło - okaże się w czwartek (14.02). Premiera "Iluzji" - godz. 17.

Dwie aktorki - Joanna Zubrycka (znana w Białymstoku m.in. ze spektaklu "Piaskownica" w Teatrze Trzyrzecze i instalacji "On Air" Teatru Kolegtyw) oraz Dominika Kimaty (aktorka o polsko-tanzańskich korzeniach, telewidzom znana z serialu "Barwy szczęścia") - poznały się w krakowskiej Akademii Teatralnej. Już jakiś czas temu myślały o wspólnym projekcie.

- Chciałyśmy być niezależne od tego, czy ktoś zadzwoni, czy nie, czy coś nam zaproponuje. Gdy zaczęłyśmy czytać "Iluzje" Iwana Wyrypajewa, właściwie szybko zrozumiałyśmy, że to jest tekst, który chcemy zrealizować na scenie - mówi Dominika Kimaty. - Udało się zdobyć dwa stypendia - na spektakl i muzykę, zaczęłyśmy się rozglądać za reżyserem, bo zależało nam na tym, by nasza realizacja była naprawdę dobra. I tak naprawdę my go wybrałyśmy. Prawie że w castingu.

Joanna Zubrycka: - Ba, na casting trzeba było być zaproszonym - śmieje się aktorka. - Rozmawiałyśmy z różnymi osobami - z Warszawy, ze Szczecina. Zależało nam na kimś z zewnątrz i kimś, kto do spektaklu będzie miał bardzo autorskie podejście.

W końcu padło na Sebastiana Buttnego (absolwent łódzkiej Filmówki, asystował przy spektaklach Warlikowskiego i Lupy, autor m.in. teledysków, scenariuszy filmów krótkometrażowych i pełnometrażowego "Heavy mental").

Do współpracy zaproszony został jeszcze Krzysztof Suszek (dyplomant białostockiej Akademii Teatralnej - oglądać go można było tam w "Awanturze w Chioggi").

W spektaklu występuje trójka aktorów, co jest o tyle ciekawe, że "Iluzje", autorstwa jednego z najsłynniejszych dramaturgów rosyjskich, to historia dwóch małżeństw. Każda z czterech postaci ma osobne spojrzenie na życie, każda kogoś kocha, a może tylko zdaje jej się, że kogoś kocha. Słowem, to tekst o tym, co w mijającym życiu było prawdą, a co iluzją. Rozpisany na dwie kobiety i dwóch mężczyzn.

W białostockim spektaklu będzie nieco inaczej. Ostatecznie to dwie aktorki zagrają czterech bohaterów, choć nieoczekiwanie w tym nietypowym podziale pojawi się jeszcze trzeci aktor - właśnie Krzysztof Suszek.

Kolejną postacią w spektaklu - jak twierdzą twórcy - ma być jeszcze muzyka (skomponowana przez Joannę Zubrycką, która jest też wokalistką znaną jako Miss God i początkującą muzyczną producentką; 14 lutego odbędzie się też premiera debiutanckiej EPki "Widzę Cię"). Oraz miejsce, w którym spektakl będzie prezentowany - Elida w Spodkach (przy ul. św. Rocha 14).

- Wybraliśmy Elidę, bo zależało nam na osobliwej przestrzeni. A Elida jest intrygująca, bardzo dobrze się komponuje z klimatem spektaklu. Szkoda, że w Białymstoku jest tak mało wyeksponowana - mówi Joanna Zubrycka. Sebastian Buttny dodaje: - Gdy pierwszy razy wjeżdżałem do Białegostoku autobusem i zobaczyłem Spodki, od razu pomyślałem: Jakie niesamowite obiekty! Co to w ogóle jest? I nie wiedziałem jeszcze wówczas, że właśnie tu będziemy realizować spektakl. To miejsce jest bezkonkurencyjne. Jest w nim coś, co nawet pod względem architektonicznym ma wielkie znaczenie dla spektaklu. To trochę tak, jakbyśmy nagle znaleźli się w UFO.

O spektaklu zaś mówi: - Specyfiką tekstu Wyrypajewa jest to, że opowiada, jak bardzo nasze życie zaklęte jest w słowach. Jak nazywanie pewnych kwestii przynosi kłopoty. Jak życie łatwo zamienić we frazes. I jak wreszcie czasem rzeczy megaistotne nazywane są nie tak, jak powinny, a te niewarte nazwania - rozdmuchane.

- Dla mnie "Iluzje" to wyraz miejsca człowieka w Kosmosie. W jakimś sensie to tekst egzystencjalny - mówi Joanna Zubrycka. Dominika Kimaty: - Ja najbardziej lubię w "Iluzjach" to, że w zdystansowany sposób eksplorują relacje międzyludzkie.

Krzysztof Suszek: - Tekst Wyrypajewa przemówił do mnie niesamowicie. Śmiech śmiechem, ale gdy go skończyłem, biłem brawo laptopowi. Naprawdę mnie poruszył.

Producentką spektaklu jest Marlena Zdanowicz, autorką kostiumów - Maria Żynel.

Spektakl będzie można zobaczyć 14 lutego (godz. 17), oraz 19, 20 i 21 lutego o godz. 19.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji