Artykuły

[Romeo i Julia]

A teraz najnowsza premiera. "Romeo i Julią" Teatr Powszechny w Warszawie, reżyseria Andrzej Wajda, w roli Julii - Joanna Szczepkowska, scenografia - Krystyna Zachwatowicz.

Halina Hrycko

Rzadko się zdarza aby można było z takim ogromnym przekonaniem gratulować aktorowi roli jak dzisiaj "Pegaz" może to uczynić pani Joannie Szczepkowskiej. Serdeczne gratulacje za kreację Julii w "Romeo i Julii". Jest to rzeczywiście fantastyczna rola, rola fascynująca owiana ogromną legendą. Niewielu aktorkom zdarza się zagrać ją mimo, że sądzę iż większość dziewcząt wstępujących do szkoły teatralnej właśnie z myślą o tej roli postanawia podjąć ten trud i wykonywać ten zawód. Jak to było u pani?

Joanna Szczepkowska

Gzy ja marzyłam o Julii? Nie, ja się zawsze bałam, że będę grała dzieci a później staruszki, i że to będą jedne i jedyne role w .. moim życiu. Nie pamiętam, żebym marzyła o Julii i kiedy zaproponował mi Andrzej Wajda tę rolę, byłam tym bardziej zdziwiona, że wydawało mi się iż powinnam, może nie tyle grać staruszki ile raczej powinnam się na scenie zetknąć z problemami kobiet dojrzałych a nie z takimi dziewiczymi problemami, które należało by już może koleżankom młodszym zostawić. Jest tu taki problem z rolami szekspirowskimi, że dziewiczość dziewiczością a trzeba jeszcze móc to wszystko wypowiedzieć na scenie. I potrzebne jest do tego doświadczenie.

Halina Hrycko

Co pani w tej roli znalazła dla siebie? Jest pani matką dwojga dzieci. Gzy jest to dla pani nowe odkrycie roli o miłości czy może jeszcze coś innego, dlatego że tutaj musi pani grać dziewczynę, która właściwie przeżywa dziecięcą miłość. W naszych dzisiejszych kategoriach wiekowych 14-latka, która w owych czasach była już dojrzałą, dorosłą kobietą gotową do zamęścia, jest w zasadzie dzieckiem. Ciekawa jestem co pani w tej roli dla siebie znalazła?

Joanna Szczepkowska

Opowiedziała pani w tym pytaniu całą moją przygodę, którą ja miałam i mam z tą rolą. Mianowicie kiedy przeczytałam przekład Barańczaka, wspaniały, wydawało mi się, że skoro ja mam to zagrać, to że może ciekawe będzie, jeśli właśnie zagram to, czego nie chcę już grać, a mianowicie zagram dziecko, czyli zagram tak jak np. aktor który Ryszarda III gra musi się wcielić duchowo i fizycznie w jakąś pokraczną postać, to ja się muszę wcielić w dziecko, i że jakby tragedia tego dziecka będzie tym większa właśnie przez jego dziecinność. I stało się coś bardzo dziwnego pierwszy raz w moim życiu aktorskim, że tak to było na próbach i tak próbowałam bardzo ostro próbując tę właśnie dziecinność. Po czym przy próbnie generalnej w zetknięciu z publicznością nagle okazało się, że zwłaszcza ten przekład Barańczaka, który jest tak inteligentny, tak współczesny, że zwłaszcza w rolach dramatycznych, bo w rolach komediowych w tym wypadku jest inaczej, natomiast w rolach dramatycznych jakby nie potrzebuje tej charakterystyczności, że raczej wymaga skupienia na języku, na tym co w tym wypadku aktor, a również tłumacz, chce nam powiedzieć. I to się po prostu według mnie nie sprawdziło i po takiej krótkiej rozmowie z reżyserem Andrzejem Wajdą przed premierą ja stanęłam na pozycji zerowej. Tzn. premierę wykonałam właściwie jako pierwszą próbę. Ja bardzo lubię takie sytuacje, takie ryzyko, ale rzeczywiście w zetknięciu z Szekspirem to jest ryzyko ogromne. I pierwszy raz zdarzyło mi się coś takiego, żeby przez kilka pierwszych spektakli próbować postać i to bardzo różnie próbować. Do tego stopnia, że ten kto widział powiedzmy w sobotę spektakl i ten kto widział we wtorek i np. mieliby ze sobą rozmawiać o tym co widzieli, to musieliby rozmawiać o dwóch zupełnie różnych postaciach. Ponieważ jestem teraz przed premierą prasową, czy bardziej oficjalną chyba mogę powiedzieć, że to co już się wytworzyło w czasie tych przedstawień kilku pierwszych, to już jest to, co ja będę dalej grała. Natomiast te próby były bardzo różne i mogę powiedzieć, że była to rzeczywiście moja przygoda z Szekspirem.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji