Artykuły

W oczach objawia się szaleństwo

Reżyser zrezygnował z budowania postaci Ryszarda na bazie jego ułomności fizycznej. Skupił uwagę na stanie psychicznym, wyrażanym poprzez mimikę aktora - o spektaklu "Król Ryszard III" w reż. Grzegorza Wiśniewskiego w Teatrze im. Jaracza w Łodzi pisze Katarzyna Skręt z Nowej Siły Krytycznej.

Grzegorz Wiśniewski komponuje swoje spektakle według określonych reguł, wypracowując tym samym coraz bardziej rozpoznawalny styl. Oszczędność scenografii oraz stonowana kolorystyka tworzą pole do wyeksponowania psychologii postaci. "Król Ryszard III" to studium okrucieństwa, które pielęgnuje w sobie każdy człowiek.

Reżyser skupił się przede wszystkim na Ryszardzie (Marek Kałużyński), człowieku opętanym rządzą władzy. Rezygnując z większości pobocznych postaci, wyeksponował skrajność uczuć skumulowaną w bohaterach. Ogromną wartość nadał postaciom kobiecym, a w szczególności Małgorzacie (Matylda Paszczenko) - owdowiałej królowej, która popada w rozpacz i szaleństwo, przeklinając swoich oprawców. W konsekwencji rzucona przez nią klątwa dotyka wszystkich bohaterów, a Małgorzata staje się obserwatorem wydarzeń.

Charakterystyczne dla spektakli Wiśniewskiego jest wykorzystanie długiego stołu, będącego jednocześnie miejscem spotkania i pożegnania. I tym razem reżyser umiejscowił uniwersum "Króla Ryszarda III" we współczesnej, oszczędnej scenografii. Na proscenium ustawił stół służący również za zapadnię. Całą głębokość sceny zapełniają podesty, pnące się w górę jak schody. Ponad sceną umieszczono ogromne lustra, odbijające postaci jak w krzywym zwierciadle. Kostiumy uwspółcześniono, ale nie zrezygnowano z elegancji. Szykowne suknie w królewskich kolorach (złoto, czerwień) oraz garnitury i fraki (czerń, biel, czerwień) wraz z minimalistyczną scenografią sprawiały wrażenie wyestetyzowanych, wręcz chirurgicznie dokładnych.

Reżyser zrezygnował z budowania postaci Ryszarda na bazie jego ułomności fizycznej. Skupił uwagę na stanie psychicznym, wyrażanym poprzez mimikę aktora. Szaleństwo, które w nim kiełkuje, Kałużyński oddał przede wszystkim grą oczu. Subtelne zarysowanie psychologii oraz rezygnacja z elementu odróżniającego Ryszarda od innych postaci spowodowały, że trudno odczytać jego intencje. Sposób, w jaki Kałużyński skonstruował graną przez siebie postać, zmusza do zastanowienia, którędy przebiega granica oddzielająca dobro od zła.

W realizacji Wiśniewskiego jedną z najważniejszych postaci jest Tyrrel (Tomasz Schuchardt), którego Ryszard nazywa swoim alter ego. To jego rękami zabija wszystkich, którzy stają mu na drodze do tronu. Jego zachowanie unaocznia przeżycia Ryszarda, balansując na granicy strachu przed zadaniem śmierci oraz radości z dokonanej zbrodni. Bezwzględność przemieszana z niewinnością i bezradnością pokazują konflikt wewnętrzny głównego bohatera.

Ciekawym zabiegiem było nadanie postaci Riversa (Marcin Włodarski) androginicznego wyglądu. Dopasowany, opięty kostium oraz kokieteryjne zachowanie sprawiały wrażenie, że Rivers oscyluje pomiędzy zachowaniem kobiecym a męskim. Gra, którą prowadził z innymi postaciami (szczególnie ze swoją krewną Elżbietą - Milena Lisiecka), zwracała uwagę widza na aspekt dotyczący jego niedookreślonej seksualności.

Wiśniewski w scenie koronacyjnej zdecydował się na interakcję z publicznością. Buckingham (Michał Staszczak) podaje widzom chorągiewki, na których z jednej strony widnieje podobizna Ryszarda, a z drugiej reklama sponsora spektaklu. I tutaj rodzi się pytanie: czy strategia product placement powinna mieć swoje miejsce w trakcie inscenizacji? Scena koronacji to swoista gra z deziluzją, jak także odzwierciedlenie motywu teatru w teatrze. Widzowie machają chorągiewkami, a swoje odbicie widzą w załamującym obraz lustrze. Publiczność stała się elementem spektaklu, wybierając Ryszarda na króla. Dali przyzwolenie na dalszą krwawą grę despotycznego monarchy. Z tą chorągiewką otrzymać można pięć procent zniżki w salonie firmowym sponsora. Zwykła reklama czy element opresyjny wobec świata przedstawionego, w którym widzowie/poddani dostają coś w zamian za wybranie właściwego króla? Niestety w tym przypadku przemycenie strategii marketingowej zaburzyło mój odbiór spektaklu. Scena, w której (symbolicznie) sami siebie skazujemy na króla-despotę, okraszona niezbyt subtelną, niemającą związku z fabułą reklamą, przestała mieć dla mnie znaczenie.

"Król Ryszard III" w reżyserii Grzegorza Wiśniewskiego to podróż przez meandry ludzkiego umysłu, który w skrajnych sytuacjach popycha człowieka do okrutnych czynów. Skupienie uwagi przede wszystkim na psychice postaci, wewnętrznym konflikcie głównego bohatera oraz na okrutnej intrydze to najmocniejsze zabiegi wykorzystane w spektaklu. Tym bardziej, że nie wybrzmiewa znamienne dla dramatu sformułowanie "Królestwo za konia!", a Ryszard wychodzi na scenę w białym garniturze z koroną na głowie, jako prawowity król. Wiśniewski poruszając temat walki dobra ze złem oraz zastanawiając się nad istnieniem jakiegokolwiek dobra, nadał spektaklowi wydźwięk nie tyle pesymistyczny, ile realistyczny. Zło kiełkuje w człowieku i to od człowieka przede wszystkim zależy, czy za nim podąży. Widząc Ryszarda, który jako jedyny pozostał na scenie, ma się wrażenie, że zło tym razem wygrało. Wiśniewski inaczej prowadząc akcję dramatu, pozwolił na odmienne zakończenie. Zaproponował finał, który w realnym życiu jest prawdopodobny i z tym realnym życiem koresponduje. Zostawił nas z pytaniem dotyczącym naszej egzystencji oraz tego, w jaki sposób pojmujemy pojęcia dobra i zła. W tym spektaklu wszystko zostało dokładnie przeanalizowane, nie ma zbędnych elementów. Precyzja, z jaką Grzegorz Wiśniewski konstruuje przedstawiania, zachęca do zwrócenia na nie szczególnej uwagi. "Król Ryszard III", będąc zarazem studium chorego umysłu człowieka, jak i odbiciem nas samych, skłania do spojrzenia w głąb siebie. Może tam znajduje się odpowiedź na to, co zobaczyliśmy na scenie?

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji