Artykuły

Niedobra, niedobra TVP

Wraz z dużą grupą moich przyjaciół i znajomych jesteśmy wdzięczni panu redaktorowi Cezaremu Łazarewiczowi za krytyczne słowa pod adresem TV, która skandalicznie potraktowała panią Olgę Lipińską (patrz "Przekrój" nr 31). Dwa miliony (minimum?!) widzów - to mała oglądalność? - "Przekrój" drukuje list oburzonych telewidzów.

Kabaret pani Olgi był szczytem kunsztu reżyserskiego. Wszystko, absolutnie wszystko było w nim doskonałe: aktorstwo, piosenki, choreografia, światło, kostiumy, scenografia - to był nadludzki wysiłek Jej i Jej Aktorów, to było mistrzostwo. Jeśli część "publiki" woli "bigosowe niestrawną papkę", to niech ją ma, ale "myślącym inaczej" też się coś należy (a że trzeba przy tym myśleć i znać literaturę, to już inna sprawa!). Warto przeczytać "Mój pamiętnik potoczny", żeby zrozumieć, ile w pani Lipińskiej jest krytycznego, zdrowego patriotyzmu, zatroskania, bólu, pasji i chęci walki z wszechogarniającą głupotą. I jeszcze jedno! Srebrny Konstanty nigdy nie będzie nieaktualny, bo Ciemnogród u nas był, jest i będzie - tkwimy po uszy w nim za sprawą małych, głupich ludzi głoszących "misyjność" - pożal się Boże - no cóż, jakie czasy, taka "misyjność" i jej głosiciele. Kłaniamy się nisko pani Oldze - "czapką do ziemi", a z nami zostają dziesiątki nagranych kaset Jej Kabaretu.

A kiedy Aktorzy grali do końca, przy pustoszejących dekoracjach, to płakaliśmy razem z nimi... I tu pan Rewiński się myli, bronimy Jej, ale jesteśmy bezradni. Ukłony.

J.O., D.S., A.Z. Z GLIWIC

PS Bardzo byśmy chcieli, żeby tekst się ukazał, ale jeśli ma się ukazać w skróconej formie (...?), to raczej zrezygnujemy! Ale swoją drogą - w "Przekroju" "cięcia"? Chyba jednak nie!

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji