Warszawa. List otwarty Barbary Swinarskiej do władz TV
List otwarty Barbary Swinarskiej do władz Telewizji Polskiej, Prezesa Jana Dworaka, Dyrektora Piotra Dejmka, Dyrektora Krzysztofa Gierata, Dyrektora Pawła Konica, Dyrektor Niny Terentiew oraz do Przewodniczącej Rady Radiofonii i Telewizji, Danuty Waniek:
Wielce Szanowni Państwo,
19 sierpnia b.r. mija 30 lat od tragicznej śmierci Konrada Swinarskiego. Swinarski zginął w katastrofie lotniczej, w drodze do Sziraz w Iranie, gdzie leciał, aby omówić na tamtejszym festiwalu wystawienie "Dziadów". Upominam się o pamięć o Konradzie Swinarskim - nie ze względów osobistych, lecz ze względu na obecność, a raczej nieobecność Jego dzieła w polskiej kulturze. Badacze, historycy i krytycy teatru zgodnie uważają Swinarskiego za jednego z największych reżyserów polskich i europejskich XX wieku. Ranga artystyczna i ideowa Jego przedstawień do dziś pozostaje w pamięci tych, którzy je widzieli i którzy się na nich wychowywali, nie tylko jako widzowie teatralni, ale jako obywatele. Tymczasem wyrasta już drugie pokolenie widzów, którzy z żywym teatrem Swinarskiego obcować nie mogli, z oczywistej racji późnego urodzenia. Dla nich jedynym źródłem poznania - choćby namiastkowo - wielkich przedstawień Swinarskiego, takich jak "Dziady" i "Wyzwolenie" - są zapisy zrealizowane przez Teatr Telewizji. Z przykrością i ubolewaniem stwierdzam, że dla żadnego z tych dzieł nie znaleziono miejsca w programie telewizyjnym, choć zdawałoby się, że 30. rocznica śmierci Konrada Swinarskiego nastręcza ku temu jak najbardziej stosowną okazję. Zwracam się do osób odpowiedzialnych za program polskiej telewizji publicznej z apelem o poszanowanie tej misji, którą rzekomo realizują, a która winna polegać na trosce o pamięć i ciągłość narodowej kultury. Konrad Swinarski ma niezaprzeczalne prawo do obywatelstwa w zbiorowej pamięci Polaków.
Barbara Swinarska
Warszawa, 18 sierpnia 2005
Na zdjęciu: Konrad Swinarski.
