Artykuły

Festiwal Malta ucieka ze Starego Rynku

Niespodziewanie w dyskusję o kiepskiej kondycji poznańskiego Starego Rynku włączył się Romeo Castellucci, jeden z najsłynniejszych reżyserów teatralnych świata. Co zobaczył w Poznaniu kurator przyszłorocznego festiwalu Malta? - pisze Marcin Kostaszuk w Polsce Głosie Wielkopolskim.

- Stary Rynek w Poznaniu jest wspaniały. Tyle, że nocą staje się zupełnie innym miejscem. Staje się miejscem oświetlonym jak dyskoteka - tak na pytanie o wrażenia z pobytu w Poznaniu odpowiedział Romeo Castellucci [na zdjęciu]. W weekend przyglądał się stolicy Wielkopolski, szukając miejsc, w których mogliby wystąpić zaproszeni przez niego na festiwal artyści.

- W europejskich miastach z długą historią, takich jak Poznań, ludzie opuszczają historyczne centra miast, na rzecz usytuowanych na obrzeżach centrów rozrywki i galerii handlowych. Odniosłem wrażenie, że to samo ma miejsce w Poznaniu - zauważył też Castellucci, dla którego nie była to pierwsza wizyta w naszym mieście.

W 2001 roku gościł tu z zespołem Societas Raffaello Sanzio (spektakl "Genesis"), a trzy lata później wystawił z nim - w ramach festiwalu Malty - "Voyage au bout de la nuit".

Za opinią kuratora przyszłorocznej Malty idą bardziej konkretne działania. Klub festiwalowy - funkcjonujący od kilku lat w Pasażu Kultury między Arsenałem i Wielkopolskim Muzeum Wojskowym - zostanie w 2013 roku przeniesiony na Plac Wolności.

- Wynosimy się ze Starego Rynku. Od czasu ostatniego festiwalu jesteśmy poruszeni tym, co się tu dzieje. Nie może być takich sytuacji, że do gości festiwalu podchodzą panie, oferujące niedwuznaczne usługi tuż obok klubu festiwalowego. Już wtedy było to dla nas bulwersujące, a to co powiedział dziś Romeo Castellucci, to jest ostateczne potwierdzenie. Nie jestem purytaninem, nie mówię, że tego typu klubów czy działalności trzeba zabronić, ale czy wyobraża Pan sobie takie kluby na rynku w Brukseli czy Mediolanie? One są w centrach miast, ale nie na rynkach i w takiej ilości, jak to się nam przydarzyło - mówi Michał Merczyński, dyrektor festiwalu Malta.

Ucieczka Malty ze Starego Rynku to jednocześnie szansa dla Placu Wolności. "Strefę teatralnego kibica" fundacja zaprojektuje wraz poznańską School of Form i zaproszonymi przez nią projektantami.

- Po wielu latach wróciłam do Poznania i przyznam, że przez Stary Rynek chodzę tylko wtedy kiedy muszę - mówi pochodząca z Poznania, ale przez wiele lat pracująca w krajach Beneluksu architekt Jolanta Starzak.

Tematem festiwalu Malta w 2013 roku będzie relacja między człowiekiem i szeroko rozumianą maszyną.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji