Artykuły

Punkt krytyczny maestrii

Mikołaj Grabowski, znany teatralny tropiciel i demaskator odwiecznych polskich wad narodowych, re­żyser tak ważkich w materii te­goż tropicielstwa i demaskatorstwa przedstawień, jak: "Opis obyczajów I" i "Opis obyczajów II", według staropolskiej prozy Jędrzeja Kitowicza, nade wszystko zaś - "Trans-Atlantyku" wg powieści Witolda Gom­browicza, znów sięgnął po dzie­ło tego ostatniego.

Parę lat temu mogliśmy w Te­atrze TV zobaczyć skromną Gra­bowskiego wersję Gombrowiczowskiego arcydzieła "Dziennik", te­raz, ściślej - od wczoraj, na Dużej Scenie Narodowego Starego Teatru, dane nam jest oglądać spektakl "Tango Gombrowicz". Scenariusz na motywach "Trans-Atlantyku" i "Dziennika" napisał Mikołaj Gra­bowski i, rzecz jasna, on też całość samodzielnie wyreżyserował. Pierw­sza to Grabowskiego autorska reali­zacja w teatrze, którego parę miesię­cy temu został dyrektorem. I wziąw­szy pod uwagę, że z powodu "Tanga Gombrowicz" jednego wieczoru de­lektować się możemy sztuką aktor­ską Jana Frycza, Jana Peszka, Jerze­go Treli i Krzysztofa Globisza, trze­ba powiedzieć, iż pierwszy to od lat spektakl, kiedy na scenie Starego stężenie "aktorskiej" maestrii na metr kwadratowy osiągnęło punkt krytyczny.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji