Artykuły

Ostaszewski ustawia "Krzesła"

Na dużej scenie Teatru Współczesnego odbędzie się 23 stycznie premiera "Krzeseł" Eugene'a Ionesco. Klasycznego już dramatu współczesnego (o ile stosowne jest nazwanie klasyką awangardowej nie tak znów dawno sztuki), o którym jego autor mówił, iż jest to "farsa tragiczna" o "nieobecności" Boga, ale i ludzi. Krótko mówiąc: o pustce metafizycznej.

Reżyseruje spektakl znany i ceniony... kompozytor teatralny Jacek Ostaszewski, tu zresztą występujący również jako autor muzyki do przedstawienia. Autorką scenografii jest Matylda Ostaszewska, na scenie zobaczymy Annę Januszewską (Stara) i Jacka Polaczka (Stary), którym towarzyszyć będzie Grzegorz Falkowski (Mówca). O krótką wypowiedź na temat spektaklu poprosiliśmy Jacka Ostaszewskiego.

MaD: Dlaczego sięgnął pan po "Krzesła"?

JO: Przede wszystkim dlatego, że jest to tekst, który bardzo mocno dotyka losu człowieka. Pytania o nas samych - to jest to, co mnie w teatrze interesuje najbardziej.

MaD: Czy jednak dramat ten jest jeszcze na tyle nośny i aktualny, aby widza zainteresować? Mnie się zdaje, że teatr absurdu to już skansen...

JO: A mnie zawsze ekscytuje czytanie autora, którego się skreśla, który jest demode... Zgadzam się, że "Krzesła" wymagają w dzisiejszych czasach odnowienia. Drażnić może modernizm tego tekstu: farsowość lat 50. polegająca na odchodzeniu od realizmu, w kierunku absurdu charakterystycznego dla całej twórczości Ionesco i wielu innych jemu współczesnych. Chciałbym więc w swoim przedstawieniu przełożyć głębokie treści w tym tekście zawarte na język przylegający do naszej dzisiejszej rzeczywistości.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji