Artykuły

Dwie natury Hamleta/Percevala

Sama Dania jest nie tyle więzieniem, ile raczej opuszczonym cyrkiem, którego pozostali przy życiu mieszkańcy tworzą prawdziwy gabinet osobliwości - o spektaklu "Hamlet" w reż. Luka Percevala z Thalia Theater w Hamburgu prezentowanym na XVI Festiwalu Szekspirowskim w Gdańsku pisze Karolina Matuszewska z Nowej Siły Krytycznej.

W mrocznym państwie duńskim, gdzie w rodzinie królewskiej dopuszcza się bratobójstwo i zdradę, nic nie wygląda normalnie. Okazałe komnaty zastępuje długa, czarna kotara, tron - zwykle krzesło, zaś centralne miejsce zajmuje powalone cielsko zranionego jelenia uczepione na powrozie. Wokół tej symbolicznej ofiary Luk Perceval nie prowadzi żadnej celebracji. Wręcz przeciwnie - przez cały spektakl zwierzę jest konsekwentnie ignorowane, jakby jego obecność była tutaj czymś zupełnie naturalnym. W tym świecie trupy nie robią na nikim wrażenia, ponieważ wszystko tchnie atmosferą śmierci i rozpadu. Sama Dania jest nie tyle więzieniem, ile raczej opuszczonym cyrkiem, którego pozostali przy życiu mieszkańcy tworzą prawdziwy gabinet osobliwości: Laertes chodzi na wysokich koturnach niczym na szczudłach, król Klaudiusz przypomina tresera lwów, a wsparta o jego ramię królowa Gertruda - baletnicę starszą o jakieś 30 kilo. Wszyscy dziwni i pokraczni, poruszający się i działający jak automaty, próbują pokonać buntującego się Hamleta.

Dwór monstrów osacza młodego księcia. Jest on przeraźliwie samotny, brakuje mu choćby powiernika. Perceval całkowicie zrezygnował z wprowadzenia postaci Horacego, pozostawiając tytułowego bohatera wyłącznie własnym wewnętrznym rozterkom. Jego Hamlet cierpi na schizofrenię, w której objawia się jego podwójna natura. W tę postać wciela się dwóch aktorów: ociężały, potężnie zbudowany Josef Ostendorf oraz drobny i zwinny Jörg Pohl. Ich skrajnie różna fizjonomia odpowiada dwóm siłom ścierającym się w duszy Hamleta: bierności wynikającej z braku pewności co do natury zjawiającego się ducha oraz chęci pogodzenia się z losem, a z drugiej strony rozpaczliwemu pragnieniu zemsty za przelaną krew ojca. Apatia i dzikość prowadzą nieustanny dialog, w którym żadna ze stron nie jest w stanie przekonać do swoich racji. Dlatego ich pojedynek pozostaje nierozstrzygnięty, a ostatni czyn Hamleta pozostaje w zawieszeniu.

Inspirujący pomysł na rozszczepienie tytułowej postaci w spektaklu Percevala pozostał moim zdaniem niewykorzystany. Duże skróty w tekście dramatu odebrały Hamletowi szansę oraz czas na dojrzenie do zemsty. Zamiast procesu obserwujemy wąski kadr z umysłu bohatera, stanu jego świadomości uchwyconej gdzieś w okolicach monologu "Być albo nie być". A nawet i ten moment został pokazany bez pogłębionej analizy, wyłącznie jako płaski obrazek. Reżyser patrzy na Hamleta oczami członków dworu. Podobnie jak i dla nich, zachowanie księcia dziwi go i jest niezrozumiałe. Zarówno reżyser, jak i odtwórcy poszczególnych ról (mimo dużej precyzji w wykonywaniu kolejnych zadań scenicznych) wydali mi się bezradni wobec tej psychologicznej warstwy "Hamleta". W żadnych ich działaniach nie ma uzasadnienia, zaś wszystkim postaciom brakuje motywacji. Oczywiście można ten aspekt spokojnie pominąć, przesuwając sensy na inne elementy dramatu czy inscenizacji. Perceval jednak niczego takiego nie proponuje w zamian. Jego "Hamlet" jest surowy i ascetyczny, przytłacza swoją ponurą i duszną atmosferą, ale mimo to trzyma mnie jako widza na dystans, nie pozwalając wniknąć, ani też nie wciągając do tego monstruarium.

Przyznaję, że trudno mi w tym spektaklu odnaleźć coś, co świadczyłoby o jego wybitności. Pozwalam sobie na ten wymóg, bowiem skłania do tego samo nazwisko Luka Percevala, wielokrotnie nagradzanego i cenionego również poza granicami swojego kraju. Niestety, tym razem spotkało mnie spore rozczarowanie. Choć zdaję sobie sprawę, że o "Hamlecie" coraz trudniej powiedzieć coś nowego, wobec pewnych twórców teatralnych wciąż ma się wysokie wymagania.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji