Artykuły

Psychoterapeuta w musicalu!

Damian Aleksander to coraz bardziej popularny wokalista i aktor musicalowy, gwiazdor Teatru Muzycznego "Roma" w Warszawie.

Z wielkim powodzeniem gra, śpiewa i tańczy w trzech światowych usicalach: "Miss Sajgon", "Grease", "Koty". Na co dzień oglądamy go w serialu "Klan", gdzie wciela się w postać fotografa Rocha Rechno. Wcześniej grał Kubę w serialu "Zostać Miss". Prawie codziennie oglądamy go w reklamach telewizyjnych.

KOT MYSZOŁAP l INNI

Z uwagi na wrodzone i nabyte predyspozycje, zdaje się być wręcz przypisany do ról musicalowych i do tej pory wystąpił w 9 musicalach w różnych teatrach na terenie kraju. Jest szczególnie usatysfakcjonowany, ze mógł zagrać kilka głównych ról w światowych musicalach wystawianych przez Teatr Muzyczny "Roma" w Warszawie. Zaczynał od Wrocławia, gdzie zagrał główną rolę w "Księdze dżungli" w reżyserii Jana Szurmieja. Był to jego debiut teatralny. Grał także w Teatrze Muzycznym w Gdyni.

Teraz w "Romie" gra Kota Myszołapa w "Kotach", które stały się wręcz kultowym musicalem w Polsce, a jego popularność znacznie wzrosła nie tylko w stolicy. Śpiewa tam kilka arii i ma sporo do roboty. W planach zapowiada się współpraca z Romanem Polańskim przy "Tańcu wampirów". Jest również planowany musical "Nędznicy". W działaniach artystycznych nikt mu nie pomaga, nie jest niczyim protegowanym i nikt go nie promuje. Współpracuje z dwoma agencjami aktorskimi.

CZY TEATR MOŻE WYPROMOWAĆ GWIAZDĘ?

Mówi: "Myślę, że jest to umowa wiązana, że ja trochę promuję "Ronię", a trochę "Roma" mnie. Dzięki temu teatrowi mam dorobek aktorski, ale specjalnej kampanii promocyjnej w tym teatrze nie ma". Mimo to, ambitny 28-letni artysta postawił na teatr muzyczny, bo swego czasu zasugerował mu to znajomy jasnowidz w Zielonej Górze, gdzie kończył technikum lotnicze (pochodzi z pobliskiego Żagania).

Tam poznał instruktorkę tańca prowadzącą zespół "Saga", którą poprosił o możliwość uczestniczenia w kilku zajęciach, bo chciał tańczyć. Pracował w tym zespole dwa lata. Zainteresował się teatrem i tak się zaczęło, ale nie myślał wtedy o aktorstwie i śpiewaniu, bardziej interesował go człowiek jako istota ludzka. Szukał drogi dla siebie, miał kilka propozycji. Jasnowidz podpowiedział mu szkołę artystyczną na północy kraju. Było to słynne Studium Wokalno-Aktorskie im. Danuty Baduszkowej w Gdyni. Pojechał i... tam zaczął po raz pierwszy śpiewać. Dzisiaj mówi, że dopiero teraz emocjonalnie odkrywa siebie jako wokalistę.

WYSOKI BARYTON CZY TENOR DRAMATYCZNY?

Cały czas uczy się śpiewu i do tej pory nie znalazł jeszcze sposobu na swój głos. W ocenie pedagogów ma duży głos, wysoki baryton, a nawet tenor dramatyczny. Twierdzą oni, ze ma możliwości tenora, a barwę barytonu. Śpiewa także klasycznie i chciałby wziąć udział w konkursie wokalnym.

Musicalowe śpiewanie jest zaliczane do bardzo trudnych i bez techniki takiego śpiewania nie można mówić o tym, że umie się śpiewać musical. Pracując nad swoją rolą w "Kotach", przekonał się do tego musicalu. Zrozumiał, że to jest bardzo duże wyzwanie dla aktora, dla wokalisty również. Połączenie śpiewu, gry aktorskiej i tańca jest w "Kotach" wyzwaniem. Zastanawiał się nad magią tego spektaklu. Bał się, żeby nie przerysować emocji, bo musical ma cienką granicę pomiędzy operetką a szlachetnością teatru dramatycznego. Ogromnie podoba mu się patetyczność tej muzyki.

Za każdym razem, gdy gra w "Kotach", musi być przygotowany do dużego wysiłku. Ale teraz jest zadowolony, że gra w tym musicalu. Była to praca bardzo precyzyjna, a przez to wyczerpująca. Jego udział w spektaklu jest bardzo duży, chociaż o Myszołapie nie śpiewa się w tym musicalu piosenki.

PRACA W TEATRZE I INNE DZIAŁANIA ARTYSTYCZNE

Twierdzi, że dopóki stawia się przed nim w teatrze jakieś wyzwania, to spełnia to jego oczekiwania. Może też robić różne inne rzeczy, np. grać w serialu "Klan", czytać reklamy w telewizji i sam brać w nich udział. Nie oddziela bycia człowiekiem od bycia artystą, bo to jego zdaniem jest ze sobą bardzo mocno powiązane. Dla niego bycie człowiekiem to jest realizowanie swoich talentów, zamierzeń i marzeń. Aktorstwo i śpiew znajdują się w worku jego marzeń, które realizuje.

Był zainteresowany psychoterapią i dlatego obok studiów artystycznych ukończył psychoterapię zorientowaną na profilaktykę społeczną i resocjalizację w Wyższej Szkole Humanistycznej w Warszawie. Kiedy zorientował się, że jednak psychoterapeutą nie będzie, nie przystąpił do egzaminu końcowego, ale za to teraz potrafi sam popracować nad sobą.

ŻYCIOWA DEWIZA l JOGA

Nie chce, żeby jedna dewiza wyznaczała jego życie. Nie chciałby, żeby parę słów wyznaczało to, kim jest lub to, co robi. Myśli, że jest nią pewność tego, że nic nie trwa wiecznie, ze wszystko się zmienia, bo wtedy jest szansa, ze zły stanie się dobry, a dobry może popełnić błąd. Każdy dzień rozpoczyna od godzinnej sesji krija jogi czyli, jogi oddechowej oraz hatha jogi. Unika toksycznych związków, które też mają wpływ na złe samopoczucie. Dla Damiana dbanie o siebie jest związane nie tylko z fizycznością, ale także z duchowością.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji