Artykuły

Przegapiliśmy koniec świata

"Lear. Komedia" w reż. Konstantina Bogomołowa Teatru "Priyut Komedianta" z Sankt Petersburga na XVI Festiwalu Szekspirowskim w Gdańsku. Pisze Grażyna Antoniewicz w Polsce Dzienniku Bałtyckim.

Gdański Festiwal Szekspirowski potrwa jeszcze tylko do poniedziałku. Przed nami m.in. "Burza" Silviu Purcarete oraz "Hamlet" Luka Percevala i inne spektakle. Wkrótce dowiemy się, kto zdobył Złotego Yoricka.

Wydarzeniem festiwalu był rosyjski "Lear. Komedia", który zobaczyliśmy w miniony czwartek na Scenie Kameralnej w Sopocie. Choć do tragedii "Król Lear" dobierać się można różnymi kluczami, zawsze trzeba grać go na najwyższych emocjach.

Taki był "Król Lear" wielkiego twórcy z Rosji Lwa Dodina, który oglądaliśmy na XI Festiwalu Szekspirowskim. Dodin zaglądając w zakamarki ludzkiej duszy uświadomił nam wtedy, że każdy z nas ma w sobie i wielkość, i nikczemność, i właściwie nikt nie jest bez winy. Widać było, że reżyseruje Rosjanin, który mistrzowsko opanował tradycje realizmu psychologicznego.

W minionym roku na festiwalu zaskoczył "Król Lear" Nikołaja Kolady teatru z Jekaterynburga. Związek Radziecki się rozpadł, a gdzieś na prowincji w obskurnym mieszkaniu koczuje Lear z córkami. Lear Kolady to przegrany Rosjanin, któremu zawaliło się królestwo, jak mu się wydawało niezniszczalne.

I wreszcie trzecia, jakże odmienna rosyjska inscenizacja, "Lear. Komedia" Konstantina Bogomolova, Teatru Prijut Komedia zSankt Petersburga, tytułową rolę gra Rosę Khairullina. Bogomolov od paru lat w swoich spektaklach przy wyborze aktora do roli nie kieruje się wiekiem, płcią czy cechami fizycznymi. Myśli o nim jako o osobie. Kiedy więc poznał Rosę Khairullinę uznał, że jest ona wymarzonym... królem Learem.

I nie pomylił się, aktorka stworzyła prawdziwą kreację. Jej Lear to maleńki, kruchy samotny człowieczek, chory na raka, który przed śmiercią postanawia podzielić swoje królestwo między córki. Wzruszający, czasem irytujący - wspaniała rola - ale jednocześnie jej Lear ma cechy dyktatora (może Stalina?). Ta postać mieni się wieloma odcieniami.

Spektakl "Lear. Komedia" Bogomolova wzbudził w Rosji wielkie emocje. Reżyser przeniósł bowiem akcję szekspirowskiej tragedii w realia wojny ZSRR z hitlerowskimi Niemcami. Do tekstu Szekspira dodał wiersze Paula Celana o Holocauście, fragmenty "Opowiadań kołymskich" Szałamowa i "Tako rzecze Zaratustra" Nietz-schego czy hymn więźniów kołymskich. W rolach męskich obsadził kobiety, a w żeńskich - mężczyzn.

Jednocześnie kpi ze śmierci i ran szekspirowskich bohaterów. Stosuje dystans, ironiczny nawias, groteskę, prowokuje. Powstało przedstawienie ostre, naruszające tabu Wojny Ojczyźnianej. - Temat Wojny Ojczyźnianej ciągle jest święty, jest mitem. Rosyjskiej publiczności trudno jest zaakceptować, że dobra Kordelia przybywa z Niemcami, a radzieckiej ziemi bronią złe córki - Regana i Goneryla - mówił w jednym z wywiadów reżyser.

- II wojna światowa i to, co zaraz po niej się działo, nie miało swojego odpowiednika w historii cywilizacji. Koniec świata nastąpił w połowie XX wieku. Tylko go przegapiliśmy- mówi reżyser.

Może nie wszystkie symbole i znaki były czytelne dla polskiego widza, ale to wyjątkowo mądry i ważny spektakl. Czy jest to jeszcze Szekspir? Ależ tak, jak najbardziej, mistrz William - zwierciadło, w którym się przeglądamy.

Najmniejszy spektakl festiwalu to przedstawienie Adama Walnego "Hamlet" - jeden aktor i lalki. Najliczniejszy, 42 osoby na scenie, to zespół Teatru im. Stefana Jaracza z Łodzi, który pokazał "Ryszarda III". O jedną osobę mniej na scenie miał zespół z Rumunii.

Najwięcej, bo dwóch królewiczów duńskich było w przedstawieniu "Hamlet" Theater Thalia z Hamburga. Natomiast we włoskim spektaklu "Amleto" nie zobaczyliśmy ni jednego Hamleta.

Wystrzałowy rekwizyt? Najtrudniej było zdobyć pistolet do przedstawienia "Lear. Komedia" teatru z Petersburga.

Najczęściej wystawianym na festiwalu przedstawieniem była "Zimowa opowieść" - społecznej brytyjskiej grupy teatralnej Parabola. Artyści zagrali cztery razy.

Po raz pierwszy wystąpili w Gdańsku na Festiwalu Szekspirowskim aktorzy z Macedonii. Teatr Dramatyczny w Skopje pokazał "Hamleta"

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji