Krakowska premiera Wajdy
Przed kilku dniami, jak doniosły agencje prasowe, międzynarodowe laury Andrzeja Wajdy powiększyły się o dwie następne nagrody. Jury festiwalu w Cartegenie w Kolumbii przyssało główną nagrodę filmowi "Ziemia obiecana"", a jego twórcy - nagrodę dla najlepszego reżysera. Równocześnie prawie, Andrzej Wajda, jako trzeci reżyser na świecie, po Michelangelo Antonionim i Robercie Bressonie, został tegorocznym laureatem włoskiej nagrody im. Luchino Viscontiego. Wyróżnienie to zostało przygnane polskiemu reżyserowi w uznaniu walorów artystycznych jego dzieł, różnorodności tematycznej, w uznaniu całokształtu osiągnięć twórczych.
Tymczasem w sobotę, 1 kwietnia odbędzie się w Starym Teatrze im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie premiera najnowszej inscenizacji Andrzeja Wajdy, zatytułowanej "Z biegiem lat, z biegiem dni...". To wielogodzinne widowisko, poświęcone Krakowowi artystycznemu i mieszczańskiemu, jego historii i jego tradycji, rozgrywa się w latach 1873-1914. Na scenariusz, napisany przez Joannę Ronikier, złożyły się fragmenty tekstów Michała Bałuckiego, Jana Augusta Kisielewskiego, Zygmunta Kaweckiego, Gabrieli Zapolskiej. Obok postaci fikcyjnych występują także przedstawiciele cyganerii młodopolskiej. Przedstawienie reżyserują: Andrzej Wajda i Anna Polony. Autorką scenografii jest Krystyna Zachwatowicz.
"Z biegiem lat, z biegiem dni..." to osobliwe widowisko w tradycji sceny polskiej, które tę właśnie tradycję wydobywa na scenie krakowskiej. "A gdzie jeśli nie w Krakowie - stwierdził Andrzej Wajda w wypowiedzi dla "Życia Literackiego" - można odnaleźć to długie mijanie czasu i jego zdumiewającą trwałość?".
Jest to widowisko pierwszym polskim serialem teatralnym, trwającym na scenie przeszło sześć godzin. Podzielone więc zostało, wzorem seriali filmowych, na trzy części. Będą one prezentowane przez trzy wieczory każdego tygodnia, począwszy od środy. Całość widzowie Starego Teatru mogą oglądać w każdą sobotę, licząc od dnia premiery.
- Zrealizowałem to widowisko - powiedział nam przed premierą Andrzej Wajda - ponieważ od pewnego momentu interesuje mnie coraz bardziej sprawa przemijania czasu i coraz bardziej odczuwam potrzebę materialnego uchwycenia tego zjawiska. Ta inscenizacja jest właśnie próbą znalezienia formy dla ukazania owej przemijalności. To właśnie było dla mnie ważne. Dla zespołu Starego Teatru, który w tym widowisku występuje w komplecie, ważne było, jak sadzę, aby właśnie mogli wystąpić wszyscy w odmiennym stylistycznie, od przeważnie praktykowanego na tej scenie, repertuarze. A w ogóle wydaje mi się, że właśnie teraz, nie rok wcześniej i nie rok później, jest moment, żeby właśnie taki, jak "Z biegiem lat, z biegiem dni..." teatr pokazać widowni.
Po krakowskiej premierze Andrzej Wajda wraca do filmu, rozpoczynając już niebawem realizację współczesnego dramatu psychologicznego pt. "Bez znieczulenia" według scenariusza Agnieszki Holland.
[data publikacji artykułu nieznana]
