Artykuły

Gdy stary zdolny coś zrobi dobrze

Benefis KRZYSZTOFA KOWALEWSKIEGO rozpoczął się dwa miesiące temu w radiowej Trójce i ciągle trwa. Ale czy to naprawdę dużo, biorąc pod uwagę dorobek jubilata? Wymieńmy więc 139 ról filmowych, 78 w teatrze, co najmniej 130 programów telewizyjnych i 1000 ról radiowych.

Siedemdziesięciopięciolatek jest ostatnio w nieustannych rozjazdach. 12 marca był w Olsztynie, 24 marca w Szczecinie, 26 marca w Koszalinie i Darłowie, 1 kwietnia w Katowicach, 14 kwietnia w Nowym Dworze Mazowieckim, a wieczór 26 kwietnia spędzi w Toruniu. Tak oto benefis Krzysztofa Kowalewskiego rozpoczęty pod koniec lutego w radiowej Trójce trwa już dwa miesiące. Ale czy to naprawdę dużo, biorąc pod uwagę dorobek jubilata? Wymieńmy więc 139 ról filmowych (debiutował w roku 1960 w "Krzyżakach" Forda, gdzie zagrał... knechta), 78 w teatrze, co najmniej 130 programów telewizyjnych i 1000 ról radiowych.

Jego ojca zamordowano w Charkowie

Do PWST dostał się za drugim podejściem. Był na roku z Marią Wachowiak, Jerzym Karaszkiewiczem, Adrianną Godlewską, Leonem Łochowskim, Elżbietą Czyżewską, Januszem Głowackim i Stanisławem Tymem. Dwaj ostatni panowie szkoły aktorskiej nie ukończyli z powodu braku talentu. Pierwszy z wyrzuconych został pisarzem. Z drugim Krzysztof Kowalewski stworzył po latach niezapomniane duety w filmach Stanisława Barei.

Ojca pamięta jak przez mgłę. Miał dwa lata, kiedy porucznik rezerwy Cyprian Kowalewski dostał powołanie i poszedł na wojnę. Została po nim kartka wysłana z obozu w Starobielsku. NKWD wywiozło go do Charkowa w jednym z pierwszych transportów w kwietniu 1940 roku. Miał 38 lat, kiedy zginął od strzału w tył głowy, jego syn Krzysztof był trzylatkiem. We wszystkich ankietach, wypełnianych w latach 50., w rubryce "ojciec" wpisywał: zaginiony w czasie wojny. Jak mówi, to wymuszone ukrywanie prawdy skutecznie uodporniło go na wszelkie przejawy konformizmu często spotykane w środowisku aktorskim.

Wychował się w garderobach, bo jego matka, Elżbieta Kowalewska (przed wojną używała pseudonimu Czaharska), była aktorką. O jej żydowskim pochodzeniu Krzysztof Kowalewski dowiedział się, kiedy był już dorosły. Dopiero wtedy mógł odtworzyć ich wojenne losy - życie w zagrożeniu, kolejne zmieniane mieszkania w Warszawie. Po wojnie Elżbieta Kowalewska związała się z aktorem i reżyserem Mieczysławem Winklerem. Zmarła w 1967 roku.

Został tatą po sześćdziesiątce

- Teatr jest dla mnie jedynym schronieniem - mówi dziś Krzysztof Kowalewski. Od 1978 roku jest w zespole Teatru Współczesnego. W tym teatrze poznał drugą żonę Agnieszkę Suchorę. Po sześćdziesiątce ponownie został tatą, dziesięć lat temu wzięli ślub. Jego córka Gabrysia ma dziś 12 lat. Krzysztof Kowalewski ma też dorosłego syna Wiktora i pasierba Janusza Heatcliffa Pineiro.

Wojciech Młynarski napisał kiedyś wiersz. Dedykował go wprawdzie Jerzemu Dobrowolskiemu, ale jedna ze zwrotek wyjątkowo pasuje do Krzysztofa Kowalewskiego: "Gdy młody zdolny ukaże swój talent, mówią: to pięknie, to jest najciekawsze. Gdy stary zdolny coś zrobi wspaniale, mówią: normalka, on przecież tak zawsze".

***

Krzysztof Kowalewski

Urodzony: 20 marca 1937

Kariera: Aktor teatralny, kabaretowy, radiowy i filmowy.

Życie prywatne: Jego pierwszą żoną była kubańska tancerka Vivian. W 2002 roku poślubił aktorkę Agnieszkę Suchorę (44). Mają córkę Gabrysię. Kowalewski przez kilkadziesiąt lat był związany z aktorką Ewą Wiśniewską. Właśnie ukazała się ks. Romana Dziewońskiego "Skarpetka w ręku" poświęcona aktorowi.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji