Artykuły

Utwór o matce i... ojcu?

Spektakl Klaty to studium natury traumy, która przekazywana jest z pokolenia na pokolenie. Niemożliwe jest przerwanie procesu upiornego dziedziczenia - o spektaklu "Utwór o matce i ojczyźnie" w reż. Jana Klaty z Teatru Polskiego we Wrocławiu prezentowanym na 32 Warszawskich Spotkaniach Teatralnych pisze Katarzyna Nowaczyk z Nowej Siły Krytycznej.

Dawno nie widziałam spektaklu tak bogatego, a zarazem tak fascynująco spójnego. Przedstawienie w reżyserii Klaty oczarowuje muzycznością i plastyką. Wprawia w zachwyt, wzrusza, bawi, a jednocześnie jest doświadczeniem głęboko przejmującym, poruszającym i wieloznacznym, utrzymanym w bardzo wysokiej temperaturze emocjonalnej.

Klata ma niezwykłą zdolność wsłuchiwania się w tekst. "Utwór o matce i ojczyźnie" Bożeny Keff stanowi gatunkową hybrydę, w której mieszają się z powodzeniem pierwiastki liryczne, epickie i dramatyczne. Z tego połączenia powstaje rodzaj prozatorskiej wypowiedzi pokawałkowanej na wersy. To pęknięcie gatunkowe daje ogromne możliwości sceniczne, a fragmentaryczna fabuła otwiera i uruchamia całe mnóstwo różnorodnych kontekstów.

Na scenie pojawiają się trzy pary kobiet. Aktorki wymiennie grają postaci matki i córki, zamieniają się kwestiami. Toczą dialogi, ale nie słuchają się nawzajem, przekrzykują, histeryzują. Wielopostaciowość paradoksalnie służy stworzeniu zbiorowej persony. Klata rezygnuje jednak z tradycyjnej psychologii, a zamiast niej proponuje silną rytmizację spektaklu. Stworzony świat pozostaje w nieustannym ruchu, wiruje, kotłuje się. Klata uzyskuje taki efekt dzięki wykorzystaniu czterech wielkich szaf jako elementu scenografii. Aktorki obracają je, przesuwają, otwierają i zamykają ich wielkie metalowe drzwi, co powoduje silne rozwibrowanie, poczucie ciągłej zmiany. Reżyser wydobywa też muzyczność zaklętą w tekście Keff, nie tylko rytmizując ruch scenografii, ale także wprowadzając chóralny śpiew. Aktorki niczym antyczny chór kobiet wyśpiewują fragmenty tekstu, komentują, dopowiadają, powtarzają niektóre frazy.

Spektakl Klaty to studium natury traumy, która przekazywana jest z pokolenia na pokolenie. Niemożliwe jest przerwanie procesu upiornego dziedziczenia. Matka "zainfekowana" pamięcią o wojnie, bólu i cierpieniu, owej traumy nie może w sobie przepracować, świadomie bądź nie, stara się więc ją przekazać. Współofiarą czyni własną córkę. Ta jednak broni się. Odrzuca historię matki, bo nie chce stać się ofiarą ofiary. "Utwór" to szczere wypowiedzenie doświadczenia bycia córką. Brak możliwości uwolnienia się, odrzucenia matczynej narracji świetnie wyraża scena związania matki z córką grubym warkoczem, przypiętym do ich wielkich blond peruk. Kobiety wypowiadają swój tekst, poruszając się w przeciwnych kierunkach, jakby bawiły się w przeciąganie liny, próbują nawzajem przeforsować swoje zdania.

Tworzy się w ten sposób między matką i córką niewolnicza relacja, która została przez Klatę zwielokrotniona i wpisana w rozmaite konteksty - mitologiczne, postkolonialne, żydowskie. Ten ostatni pojawia się tu jednak znacznie słabiej niż u Keff, która swoim tekstem, podobnie jak "Maus" Spiegelmana, łamie holocaustowe decorum. Klatę dużo bardziej niż polski antysemityzm interesuje związek rodzica z dzieckiem, cierpiętnictwo, relacja władzy.

Wspomniany kontekst mitologiczny reżyser uruchamia, przywołując Demeter i Korę, najsłynniejszą mityczną, parę matki i córki, naznaczoną piętnem rozstania, łączącą pierwiastki życia i śmierci. Klata szuka archetypów, drąży, przefiltrowuje, a dzięki temu uniwersalizuje intymną relację rodzicielską, poszerzając jej pole znaczeniowe. Postkolonialny wątek z kolei to wołanie o wolność plemion dzikich. Uobecnia się tu dojmujące pragnienie przerwania traumy ciemiężenia i poddaństwa. Pojawiają się w warstwie muzycznej afrykańskie rytmy, zaśpiewy. W warstwie wizualnej widoczne są nawiązania do etnicznych fryzur i ozdób, jakie noszą kobiety z dzikich plemion. Symptomatyczne są także rysunki na drzwiach szaf stylizowane na malarstwo prymitywne.

Wszystko to zostaje zmieszane i przygląda się sobie nawzajem, oświetlając i komentując przy okazji. Tym zaś co spaja przywołane konteksty, jest silnie obecny dramatyzm doświadczeń.

Klata wyczuwa także i świetnie wykorzystuje ukryty w tekście i tkwiący w możliwościach sceny potencjał komiczny. Zarówno w budowaniu postaci i ich wzajemnych relacji, jak i w przywoływaniu cytatów ze współczesności. Pojawia się więc Lara Croft (także w tekście Keff), postać Froda czy muzyka z "Gwiezdnych wojen". Reżyser chętnie wykorzystuje strategię kontrastów, zderzając ważne problemy z miałką i papierową częścią kultury. Tworzona narracja staje się różnorodna i niejednoznaczna. Solidne umocowanie we współczesnym kontekście, sprawia też, że Demeter i Kora wydają się być zadziwiająco ludzkie, bliskie i mogą na przykład w jednej ze scen ważyć się na domowej, łazienkowej wadze.

Silnie obecny jest w spektaklu także temat walki patriarchatu i matriarchatu. W chórze kobiet znajduje się bowiem jedna kobieta "fałszywa" - mężczyzna przebrany tak jak reszta w sukienkę, czerwone buty na obcasie, perukę. On także domaga się włączenia do historii, on także, choć w kobiecym stroju, chce mieć prawo głosu. "Utwór o matce i ojczyźnie" to spektakl przede wszystkim o matce, ale może i ojcu? Ojczyzna - etymologicznie pochodzi od słowa ojciec. Pierwiastek męski jest więc nieusuwalny, mniej obecny, ale konieczny do uwzględnienia w historii. Reżyser rozbija hermetyczny system kobiet. Spektakl kończy się gestem buntu przeciwko nieobecności i milczeniu mężczyzn, ale także przeciw obowiązującym w kulturze kanonom piękna. Kobiety stoją w rzędzie i obnażają swoje niewydepilowane pachy. Jest to gest tyleż groteskowy, co wyzwoleńczy. Jest próbą przełamania tabu, przekroczenia.

"Utwór o matce i ojczyźnie" Jana Klaty to w moim przekonaniu jedna z najciekawszych i najatrakcyjniejszych estetycznie propozycji tegorocznych Warszawskich Spotkań Teatralnych.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji