Artykuły

Przystanki w nowych tramwajach będzie ogłaszać Artur Barciś natomiast ostrzeżenia o kieszonkowcach - Muniek Staszczyk.

Tak zasugerowali Internauci a obaj zwycięzcy plebiscytu "Gazety" zgodzili się nagrać swe głosy za darmo.

Plebiscyt trwał przez cały tydzień na portalu czestochowa.gazeta.pl. Podchwyciliśmy pomysł radnego Przemysława Wrony, by wzorem Krakowa - gdzie głosy tramwajarzom użyczali już Anna Dymna, Grzegorz Turnau czy Krzysztof Globisz - również Częstochowa urozmaiciła podróż angażując związanych z miastem artystów czy sportowców. - A kto miałby to być? - usłyszeliśmy z kolei w MPK. Dlatego zorganizowaliśmy plebiscyt.

Z zaproponowanych osób dysponujących charakterystycznym głosem, Internauci wybrali Artura Barcisia, aktora urodzonego pod Rędzinami. "Słowo Częstochowa oznaczało po prostu miasto, czyli sklepy, tramwaje, autobusy, dużo domów - wspominał kiedyś w "Gazecie" swoje dzieciństwo. - W mieście była Jasna Góra, był rynek na Zawodziu, ognisko muzyczne na Jasnogórskiej, gdzie uczyłem się grać na gitarze, no i w mieście był teatr, który pokochałem od pierwszej wizyty".

Usłyszawszy wynik głosowania Barciś roześmiał się przez telefon: - To wspaniale. Jasne, że nagram nazwy przystanków. Zrobię to z wielką przyjemnością. Nigdy dotąd nie byłem spikerem w tramwaju, będę miał nowe doświadczenie.

W plebiscycie było też drugie pytanie: czyj głos najbardziej pasuje do komunikatu "Uwaga na kieszonkowców". W tej roli częstochowianie chcieliby obsadzić Muńka Staszczyka, lidera T-Love, rakowianina.

- Wolałbym ogłaszać przystanki - zasępił się początkowo Staszczyk. - A kto wygrał przystanki? Artur Barciś? Należy mu się! Nie zgłaszam w tej sytuacji pretensji. Chętnie nagram komunikat o kieszonkowcach. Częstochowianie będą mieli frajdę.

Wiceprezes MPK Michał Porada powiedział wczoraj "Gazecie", że skontaktuje się z obu artystami, żeby ustalić warunki umowy. Te zaś są czytelne: - Przecież to oczywiste, że nie zażądam pieniędzy. Mam z czego żyć. Cieszę się, że zrobię coś dla miasta - mówi lider T-Love. - Jasne, że nagram swój głos za darmo - wtóruje Artur Barciś.

Obaj będą uprzyjemniać podróż nowymi tramwajami typu twist przez pewien, jeszcze nieustalony czas. - Nie ma sensu by mój głos nagrany był na zawsze. Przecież częstochowianie mogą za parę lat zażyczyć sobie kogoś innego - mówi Artur Barciś.

Radny Przemysław Wrona gratuluje zwycięzcom i dodaje: - Jeśli częstochowianom spodoba się ten pomysł, to za jakiś czas można będzie nagrać kolejnego artystę.