Artykuły

Fantazy

W twórczości Słowackiego obok "Kordiana", "Mazepy" i "Marii Stuart" właśnie "Fantazy" należy do sztuk najczęściej wystawianych. Dramat ten, choć zrealizowany po raz pierwszy na scenie jeszcze w roku 1867, zdobył sobie trwałą pozycję w repertuarze naszych teatrów dopiero w dwudziestoleciu międzywojennym zwłaszcza po niezwykle pięknej inscenizacji Juliusza Osterwy w roku 1929. W tym znakomitym spektaklu obok samego Osterwy występowali aktorzy tej miary co Irena i Ludwik Solscy oraz Józef Węgrzyn.

O ile nikt z krytyków nie kwestionuje wysokiej rangi artystycznej "Fantazego", o tyle wciąż brak między nimi zgody co do najwłaściwszej, najbardziej trafnej jego interpretacji. Spory wokół "Fantazego" toczą się po każdej jego inscenizacji teatralnej, każda bowiem nieco odmiennie odczytuje jego sens i każda inaczej rozkłada akcenty. Dla najbardziej socjologizujących krytyków "Fantazy" jest przede wszystkim dramatem antyfeudalnym. Niewątpliwie zawiera on spory ładunek myśli krytycznej, zwróconej przeciwko stylowi życia współczesnej poecie arystokracji z Podola. Jej zepsucie, jej kosmopolityzm, jej obrzydliwe targi matrymonialne itd. przeciwstawia Słowacki szczerej, prostej, uczciwej naturze sybirskiego zesłańca-patrioty Jana. Ale byłoby zubożeniem idei tego pięknego, acz niełatwego dramatu, gdyby uznać zawartą w nim realistyczną krytykę sfer arystokratycznych za sprawę najważniejszą, a tym bardziej jedyną. Jest to bowiem także sztuka o miłości, zwłaszcza o romantycznych kochankach Fantazym i Idalii. Hrabia Fantazy, poeta, który "bawi ludzi, gdy się nudzą, a nudzi, gdy się bawią", oraz hrabina Idalia, typowa romantyczna heroina, tworzą jedną parę kochanków (drugą są Diana i Jan). I Fantazy, i Idalia - jak przystało na romantycznych kochanków - są wewnętrznie skomplikowani, w pewien szczególny sposób zakłamani nawet wobec siebie samych. Łączą oni szczerość i fałsz, uprawiają zawiłą grę uczuć, poddają się fikcji, przybierają różne pozy. W oczach prostej, nieskomplikowanej Diany ten Fantazy, pogromca serc niewieścich, otoczony nimbem poetyckiej sławy, stanowi "monstrum dziwne, drogie: pomięty jak dziwna jaka perła kałakucka".

Warto zauważyć, że nie tylko wobec Fantazego i Idalii, ale także wobec innych osób tego dramatu Słowacki zachowuje pewien szczególny dystans. Patrzy na ich poczynania z ustawiczną mieszaniną sympatii i krytycyzmu, miesza ironię i patos, przeplata groteskę i wzniosłość. Ten osobliwy, skomplikowany stosunek poety do idei wyrażanych przez postacie jego dzieła, pozwala krytykom widzieć w "Fantazym" także własny rozrachunek poety z romantyzmem, owym "lakierem byrońskim szatana".

Premiera "Fantazego" zapowiada się z wielu powodów nader interesująco. Ten wielki i skomplikowany dramat charakteryzujący się m. in. swoistym pomieszaniem stylów wymaga szczególnie inteligentnej adaptacji i reżyserii. Możemy w tej sprawie zaufać Jerzemu Antczakowi, którego dziełem była świetna inscenizacja "Kordiana", uznana zgodnie za jeden z najwybitniejszych spektakli telewizyjnych. Także nazwiska aktorów (A. Ciepielewska, W. Mazurkiewicz, T. Białoszczyński, I. Gogolewski, G. Holoubek, Z. Mrożewski i J. Strachocki) pozwalają przypuszczać, że "Fantazy" będzie prawdziwym wydarzeniem w naszym Teatrze Telewizji.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji