Skąd nasz ród
"W imię Jakuba S." w reż. Moniki Strzępki w Teatrze Dramatycznym Warszawie. Pisze (tm) w Stolicy.
Najsławniejszy duet teatralny ostatnich lat - Monika Strzępka (reżyserka) i Paweł Demirski (tekst) - trafił wreszcie do Warszawy. W Teatrze Dramatycznym niepokorna para dała premierę bodaj najdojrzalszą w ich karierze, a dotyczy to zarówno formy scenicznej, jak i dopracowanego tekstu. Spektakl "W imię Jakuba S." - już w tytule nawiązujący do przywódcy rebelii chłopskiej Jakuba Szeli - to próba przewartościowania obowiązujących wersji historii. Demirski i Strzępka próbują historię postawić na nogi, wskazując, skąd pochodzimy - nie z dworku szlacheckiego, jak głosi legenda, ale ze wsi, z ludu pańszczyźnianego, gnębionego przez wieki, dzisiaj biorącego za sprawą swych potomków odwet za poniżenia, ale i odwracającego się od swych ojców. Brzmi to poważnie, ale pokazane jest w formie bliskiej teatrowi absurdu, z dużym poczuciem humoru i dystansem, który łagodzi pogróżki miotane pod adresem instytucji finansowych, brzmiące, jak okrzyki demonstrantów z Aten przeciw programowi zaciskania pasa.