Artykuły

Kraków. Dzisiaj "Hello Dolly" z Brodzińską

To jeden z największych hitów w historii Broadwayu. W jego filmowych czy scenicznych wersjach pojawiały się takie gwiazdy jak Carol Channing, Barbra Streisand i Louis Armstrong. Dziś Gliwicki Teatr Muzyczny przypomni musical "Hello, Dolly!" w Krakowie.

Nowy Jork końca XIX wieku. Atrakcyjna wdowa Dolly prowadzi szkołę tańca, ułatwiającą zawieranie znajomości i "załatwianie wszystkich trudnych spraw". Mając dość uszczęśliwiania innych, postanawia wreszcie sama wyjść za mąż i to za zamożnego, nieco może zdziwaczałego kupca Horacego Vandergeldera. W tytułowej roli tego właśnie filmu wyreżyserowanego przez Gene'a Kelly'ego wystąpiła Barbra Streisand, a towarzyszył jej nie tylko Walter Matthau jako Horacy, ale też sam geniusz jazzowej trąbki i swingującego (ochrypniętego) śpiewu Louis Armstrong.

Ale historia muzycznego przeboju "Hello, Dolly!" zaczęła się znacznie wcześniej i wcale nie od filmowej, obsypanej nagrodami superprodukcji z 1969 roku. Musical, do którego muzykę i teksty piosenek napisał Jerry Herman, a libretto Michael Stewart (na podstawie sztuki "The Matchmaker" Thorntona Wildera), po raz pierwszy wystawiony został na Broadway'u w 1964 roku. I tuż po owacyjnie przyjętej premierze obsypany został dziewięcioma prestiżowymi wyróżnieniami Tony Award (w tym za najlepszy musical) oraz paroma innymi nagrodami. Tytułową rolę kreowała wówczas znakomita Carol Channing.

To właśnie dzięki Channing, Streisand i Armstrongowi "Hello, Dolly!" stał się jednym z najsłynniejszych musicali w historii muzyki. Olbrzymią popularnością cieszył się również w Polsce. Premiera odbyła się 30 lat temu w Operetce Śląskiej i w latach 70. i 80. był jednym z najczęściej wystawianych musicali w naszym kraju.

Entuzjastyczne przyjęty został również spektakl Gliwickiego Teatru Muzycznego. "Dajcie się skusić! Zobaczycie świetną inscenizację "Hello, Dolly!" w gliwickim teatrze" - zachwycała się nie tak dawno Małgorzata Kluczewska na łamach "Przekroju". Jak wygląda ta inscenizacja? Historia jest właściwie ta sama. Atrakcyjna wdowa i przebojowa swatka Dolly Levi, zmęczona kojarzeniem tysięcy par, postanawia wreszcie zadbać o siebie i sama wydać się za milionera. Co to oznacza dla Horacego Vandergeldera, bogatego, ale nieznośnego prowincjonalnego sklepikarza? Prawdziwą Rewolucję! Tym bardziej, że w tytułową rolę wciela się tu charyzmatyczna Grażyna Brodzińska, uważana za jedną z największych gwiazd polskiej sceny operetkowo-musicalowej.

Spektakl "Hello, Dolly!" Gliwickiego Teatru Muzycznego z Grażyną Brodzińską w roli głównej zobaczymy dziś w Krakowie w Hali Wisły (ul. Reymonta 22, godz. 19).

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji