Artykuły

Telewizja dla człowieka

- Bardzo mi zależy, żeby nie odczłowieczyć człowieka. I do tego potrzebna jest telewizja publiczna - mówi Wojciech Pszoniak w rozmowie z Agnieszką Kublik z Gazety Wyborczej.

rozmowa z Wojciechem Pszoniakiem, aktorem

Agnieszka Kublik: Spektakl Teatru Telewizji na żywo ''Skarpetki, opus 124'' miały wysoką oglądalność, 1 mln 120 tys. widzów. Nieco mniej niż przedstawienie ''Boska'' z Krystyną Jandą, którą obejrzało 1,7 mln.

Wojciech Pszoniak: Cieszę się bardzo. Ale tak naprawdę nie przywiązuję wagi do oglądalności. Bo Jakość jest istotna.

Co jeszcze - oprócz Teatru Telewizji - telewizja publiczna jest winna inteligentowi?

- W świecie, w którym jest zagrożone myślenie, w którym giną słowa, telewizja publiczna - czyli misyjna - potrzebna jest, żeby nie odczłowieczyć człowieka. Mnie jako człowiekowi sztuki bardzo na tym zależy, żeby nie odczłowieczyć człowieka. Komuna też odczłowieczała człowieka, ale inaczej. Chociaż z drugiej strony pobudzała co wrażliwszych ludzi do myślenia, do buntu.

Jednak dziś nasz ''wróg'', ten, który nas odczłowiecza, jest w ładnym garniturku, w ślicznym krawacie, przystojny, banalny, gładki. Daje pani kredyt na dom, wpuszcza panią w maliny i pani nawet nie wie, w którym momencie pani przestaje istnieć.

Dzięki teatrowi, stajemy się lepsi?

- Myślę, że tak, bo barbarzyństwo nie lubi sztuki, nie lubi kultury.

Da się odbudować Teatr Telewizji po latach?

- Podobno wróci też teatr dla dzieci. I dobrze. Aby odbudować potrzeba czasu i edukacji. Nie można z dnia na dzień zrobić z kogoś, kto nie wie, jak się je widelcem, nożem i nie odróżnia wina czerwonego od białego, aby nagle poczuł się dobrze w świecie kultury kulinarnej. Tak samo jest w sztuce. Trzeba przeczytać kilka książek, zobaczyć parę sztuk, posłuchać muzyki.

Myśmy skoczyli z tego PRL w inną brutalność, w innego rodzaju totalitaryzm. Nasze społeczeństwo przez tyle lat niedokształcone intelektualnie - choć kultura wtedy nie była taka zła - i zniewolone, nagle się zachłysnęło pieniędzmi. Wszystko się skomercjalizowało. W Anglii, we Francji to też się dzieje, tam jest atak tego bezsensownego amerykanizmu, ale tam jest inna podstawa. U nas trzeba ją odbudować.

Głęboko wierzę w to, że jeżeli będą tacy ludzie jak prezes TVP Juliusz Braun czy dyrektor programowy TVP Jacek Weksler, ludzie, którym zależy na kulturze, nie tylko w Warszawie, ale w głębokiej Polsce, to to się uda.

Niech oglądalność Teatru Telewizji będzie nawet pięćset tysięcy. Jeżeli teatr ogląda pół miliona ludzi, to ja bardzo dziękuję! Może w malutkich miasteczkach dzięki temu teatrowi urodzą się fantastyczni pisarze, malarze?

Sztukę ''Skarpetki, opus 124'' Daniela Colasa ściągnął pan do Teatru Współczesnego specjalnie dla siebie i Piotra Fronczewskiego.

- Tak. Lubię sztuki o teatrze, o aktorach, nie ma wielu sztuk na ten temat.

Pan jest już w takim wieku - jak bohaterowie ''Skarpetek'' - że czas sumować życie?

- Nie. Jeszcze się nigdzie nie wybieram. Życie podsumuje się samo, niezależnie ode mnie. Aktor, każdy człowiek, ale aktor w szczególny sposób, odczuwa czas. Można aktora porównać do kobiety. Kobieta odczuwa bardziej czas niż mężczyzna. Aktorzy bardzo często przegrywają z życiem dlatego, że się boją czasu. Malarz, pisarz, kompozytor, rzeźbiarz, inni artyści nie mają tego problemu, bo czas może im sprzyjać. A aktor nie ma czasu. Aktor przede wszystkim się boi czasu, bo się starzeje.

Pan się boi czasu?

- Nie. Ja się nie boję, bo ja się sobą najmniej zajmuję. Nie chcę się sobą zajmować. Mam taką cechę, która mi pomaga, że żyję tym, co mam. Nigdy nie myślę, np. szkoda, że miałem włosy, albo szkoda, że miałem 30 lat. Dziś mam co innego fantastycznego, czego nie miałem 40 lat temu. Najbardziej jestem szczęśliwy z tego, że - po tylu latach moich studiów, mojej drogi artystycznej, mojej twórczości aktorskiej - jestem aktorem i że dokonałem słusznego wyboru. I jestem bardzo szczęśliwy, że Teatr Telewizji na żywo został reanimowany. Po nieodpowiedzialnych decyzjach ludzi, których już w telewizji nie ma.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji