Artykuły

Po prostu koci świat

HISTORIA gromady dachowców podbiła ludzkie serca na całym świecie. Ponad 50 milionów ludzi wzruszyło się już losami Grizabelli, Ram Tam Tamka, Kota Nestora. W styczniu polscy widzowie będą mogli wreszcie obejrzeć musical "Cats" w Teatrze Muzycznym Roma w Warszawie. Kocią historię napisał Andrew Lloyd Weber, najsłynniejszy współczesny twórca musicali. To on jest autorem takich hitów jak "Jesus Christ Superstar", "Evita" czy "Upiór w operze". "Koty" były grane na całym świecie. Jednak najsłynniejszy spektakl został wystawiony w Londynie. "Cats" na wiele lat stały się takim samym symbolem miasta nad Tamizą jak Big Ben czy Tower. Niesłabnące zainteresowanie spektaklem sprawiło, że grano go prawie dziewięć tysięcy razy. "Kotom" udało się opuścić londyński afisz dopiero w 20 lat po premierze.

Polska inscenizacja "Kotów" nie będzie angielską repliką. Wojciech Kępczyński długo przekonywał do swojej wizji Andrew Lloyd Webera. Bez wątpienia pomogły mu doskonałe recenzje, jakie zebrał za swoje poprzednie realizacje w Romie: "Miss Saigon", "Grease", "Piotruś Pan". - Teatr i świat bardzo zmieniły się od chwili powstania musicalu "Cats" - mówi Kępczyński. - Dlatego zabiegaliśmy o możliwość samodzielnego przygotowania spektaklu. Istotne były także względy finansowe. Wystawienie repliki kosztuje sześć milionów funtów. W przygotowaniach do spektaklu brali udział ludzie niemający na co dzień wiele wspólnego z teatrem. Lekcji kociego zachowania udzielał aktorom weterynarz. Wspólnie analizowali taśmy wideo i uczyli się ludzkiej prawdy o kocim życiu. O makijaże zadbał wizażysta Sergiusz Osmański, zaś za fryzury i peruki odpowiada znana polska fryzjerka Jaga Hupało.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji