Artykuły

Europejczycy na Brooklynie

Oto bezwzględnie optymistyczna w powyborczym mroku: sezon 2004/2005 był jednym z najlepszych sezonów teatralnych w Nowym Jorku na przestrzeni ostatnich paru lat. Tylko w tym tygodniu trzech wybitnych teatralnych reżyserów z Europy podbija naszą widownię i może ten właśnie fakt najwyraźniej unaocznia tendencję zmiany kulturalnej geografii, w efekcie której Brooklyn staje się nową przystanią dla twórców teatru.

To miasto zawsze ciepło witało swoich gości - w tym miesiącu nowo przybyli artyści znajdą tu pole dla swoich reżyserskich prowokacji i swawoli na scenach St. Ann's, Brooklyn Academy of Music i BRIC Studio. Gdzież indziej twórcy rekonstruujący i dekonstruujący tradycję mogliby się czuć bardziej u siebie? Na Brooklynie odkrywanie na nowo jest zawsze w modzie.

Grzegorz Jarzyna przybywa do St. Ann's Warehouse z Warszawy 1 listopada by zaprezentować "Zaryzykuj wszystko", zakręconą, jak sam to określa, sztukę kanadyjskiego dramatopisarza Georga F. Walkera z roku 1977 (przedstawienia będą prezentowane do 21 listopada). Przybywa do nas z nastroszonymi włosami i łobuzerskim uśmieszkiem, świeżo po powrocie z Pittsburgh Festival of Firsts, gdzie zaprezentował "Magnetyzm serca" - oryginalną wersję dziewiętnastowiecznej, polskiej komedii obyczajowej Aleksandra Fredry. Jarzynie artystycznie depcze po piętach jego teatralny kolega o intelektualnym zacięciu, Krzysztof Warlikowski, który w zeszłym miesiącu prezentował na scenie BAM swojego "Dybuka" w ramach Next Wave Festival.

Od 1996 Jarzyna jest dyrektorem artystycznym Teatru Rozmaitości z Warszawy, znanego również jako TR Warszawa. W wieku 36 lat, jest obecnie jedną z najjaśniejszych gwiazd teatru europejskiego. Popularność zdobył głównie dzięki swoim strukturalnie intrygującym i zniewalającym adaptacjom powieści i filmów. Jego sceniczna wersja filmu Thomasa Vinterberga i Mogensa Rukova "Festen" ("Uroczystość") ocierała się o nadprzyrodzone i eksplorowała szekspirowską głębię kwestii przeszłej winy i konfliktu pokoleń, odnajdując w duńskim scenariuszu wątek współczesnego Hamleta. (...)

Na jego repertuar składają się jednak również realizacje tekstów klasycznych i współczesnych - od Szekspira i Witkiewicza do Sarah Kane. Tu Jarzyna znajduje przyjemność we wplataniu współczesnych zabiegów w klasyczne teksty - doskonałym przykładem jest "Magnetyzm serca" z brawurowym wyprowadzeniem tradycyjnej sceny salonowych zalotów w dyskotekowo - zmysłowe zapamiętanie. "Jestem gościem z Polski, który lubi czasem coś wysadzić w powietrze" - żartuje reżyser.

Ponieważ Walker umieszcza akcję swojej sztuki na peryferiach wielkiego miasta, Jarzyna zdecydował się zrealizować ten spektakl w ramach projektu TEREN WARSZAWA, w którym młodzi aktorzy przygotowywali z młodymi reżyserami i dramaturgami sztuki w 3-tygodniowym cyklu produkcyjnym, bez dodatkowych budżetów na realizację przedstawień w przestrzeniach Warszawy. Reżyser oryginalnie przygotował swoją inscenizację w sali na Dworcu Centralnym, w samym sercu Warszawy, miejscu, które sam określa jako najbrzydsze miejsce stolicy - brudne, śmierdzące, pełne kryminalistów i 14- i 15-latków handlujących narkotykami w szaletach.

Jarzyna i jego młodzi artyści mieli satysfakcję z możliwości przefiltrowania bohaterów Walkera, lekko jedynie naszkicowanych przez autora, i ich desperacji, przez aurę różnych miejsc, w których spektakl był prezentowany, w tym wojskowego kasyna i tanich barów na polsko - niemieckiej granicy.

Jarzyna nie jest przekonany, czy jego projekt zrealizowany ze studentami stanowi dobry materiał na nowojorski debiut, jednak nie kryje ekscytacji związanej z wyzwaniem zaadaptowania swojego spektaklu do specyficznych warunków sceny w St. Ann's Warehouse.

"Uwielbiam Brooklyn, ponieważ pochodzę ze Śląska - przemysłowego regionu Polski i Brooklyn przypomina mi atmosferę i piękno tamtejszych fabryk" - mówi Jarzyna.

Reżyser planuje wykorzystać przestrzeń St. Ann's jako garaż z przeszkloną, ruchomą ścianą otwierającą się na ulicę, która również ma odegrać swoją rolę w przedstawieniu. Lekko

naszkicowane postaci Walkera staną się polską rodziną, która przybywa do Nowego Jorku i którą ktoś zastrasza. Niezależnie od planowanych zmian, Jarzyna jest przekonany, że Brooklyn będzie dla niego bardzo inspirujący.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji