Słupsk. Dyrektor Tęczy pisze ws. zwolnionych aktorów
Po artykule Magdaleny Olechnowicz "Wypowiedzenie z Tęczy dostała w prezencie" ("Głos" z 23 stycznia 2012 r.) otrzymaliśmy pismo od Małgorzaty Kamińskiej-Sobczyk, dyrektor Teatru Lalki Tęcza.
"Wypowiedzenie umów o pracę, które otrzymali p. Urszula Szydlik-Zielonka i p. Przemysław Laskowski, nastąpiło z trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia, nie zaś w trybie dyscyplinarnym. Powodem wypowiedzenia było naruszenie przez nich umowy o zakazie konkurencji, a polegające na prowadzeniu konkurencyjnego teatru lalkowego Władca Lalek i występowania w jego spektaklach. Wbrew twierdzeniom zawartym w artykule, wymienieni aktorzy, będący pracownikami etatowymi Teatru Lalki Tęcza, po podpisaniu umowy naruszyli ją w okresie od września 2011 r. do stycznia 2012 r. co najmniej dwunastokrotnie. Umowa o zakazie konkurencji zawierała ostrzeżenie o możliwości wypowiedzenia umowy o pracę w przypadku naruszenia zakazu konkurencji. Wprowadzone w Tęczy oszczędności związane z kryzysem nie wpłynęły na wynagrodzenia zespołu artystycznego".
Małgorzata Kamińska-Sobczyk, dyrektor Teatru Lalki Tęcza
***
Od redakcji
Droga pani dyrektor, wszystkie uwagi, jakie zawarła pani w swoim piśmie, znalazły się w tekście, do którego pani się odnosi. Jednak zarówno wówczas, jak i w tym piśmie nie odpowiedziała pani na najważniejsze pytanie: dlaczego na zwolnienie aktorów zdecydowała się pani właśnie teraz?
