Artykuły

Trzy elementy

Magda Umer przygotowuje spektakl na jubileusz 40-lecia pracy twórczej Wojciecha Młynarskiego - "Młynarski. Trzy elementy". Premiera w piątek w teatrze Ateneum

Wojciech Młynarski nie był na żadnej próbie, nie czytał scenariusza, nie widział scenografii. - To ma być niespodzianka. Jego święto - mówi Magda Umer.

Akcja rozgrywa się nad tajemniczym jeziorem Spokój. O świcie doktor Edward Opoka-Otuchowicz organizuje wyprawę dla zniechęconych do życia pacjentów. Będzie to muzykoterapia przez piosenki Wojciecha Młynarskiego. W spektaklu znalazły się jego 24 utwory, m.in.: "Żyj kolorowo", "Jeszcze w zielone gramy", "Jesteśmy na wczasach", "Polska miłość", "Ogrzej mnie".

Nauczyciel

Magda Umer marzyła o tym spektaklu: - O Jeremim Przyborze mówię "mój mistrz", o Wojtku - "mój nauczyciel". Po raz pierwszy spotkała się z jego twórczością jako 14-letnia dziewczyna. - Pamiętam, jakie wrażenie robiła na mnie piosenka "Z kim tak ci będzie źle jak, ze mną" w wykonaniu Kaliny Jędrusik. Miałam to szczęście, że w tym okresie ogromnej chłonności, kiedy się kształtowałam, pojawił się młody, inteligentny i wspaniały artysta Wojciech Młynarski. Szybko stał się jednym z tych najważniejszych, obok Agnieszki Osieckiej, Jeremiego Przybory, Jonasza Kofty. To człowiek, który wychowywał nasz naród.

Ubolewa, że dziś wszystko się zmienia, że prawdziwi tekściarze odchodzą w zapomnienie. - Wykonawcy sami piszą sobie teksty. Wszystko jedno jakie, byle zgadzała się liczba sylab. Piosenka nie jest już tym, czym była kiedyś. Tak chciałabym przywrócić jej rangę - mówi.

Fenomen

To kolejny spektakl Magdy Umer prezentujący polską piosenkę. Jednym z najpopularniejszych był przygotowany w 1989 roku na festiwal we Wrocławiu, a potem pokazywany w teatrze Rampa

- "Zimy żal" poświęcony twórczości Jeremiego Przybory. Na czym polegał tamten fenomen? - Wybitne teksty, utalentowani wykonawcy. Koniec lat 80. To był czas, kiedy o twórczości Kabaretu Starszych Panów niewiele się mówiło. Te piosenki pamiętali ludzie w moim wieku, ale młodsi już nie - opowiada Magda Umer.

- Janusz Józefowicz, kiedy zaproponowałam mu udział w spektaklu "Zimy żal", zapytał: "A kto to jest pan Przybora?". Zbyszek Zamachowski nigdy nie słyszał piosenki "Bez ciebie jestem tak smutny". Jedyny Piotrek Machalica znał te piosenki na pamięć, bo pewnie u niego w domu słuchało się ich na okrągło.

Młynarski mówi o sobie: "Jestem tekściarzem". - Bo Wojtek przede wszystkim jest tekściarzem, jest też nadzwyczajnym wykonawcą swoich utworów, reżyserem. Stosunkowo rzadko bywa poetą. To jest oddzielny nurt jego twórczości. I z tego nurtu próbuję zbudować spektakl - mówi Magda Umer. - On jest poetą marginesu, bo dzisiaj inteligencja to ludzie marginesu - dodaje. - A ten spektakl ma jej bronić.

To jego teatr

Magdzie Umer udało się zaprosić do spektaklu plejadę znakomitych aktorów, m.in.: Piotra Fronczewskiego, Piotra Machalicę, Mariana Opanię, Macieja Stuhra, Zbigniewa Zamachowskiego, Wiktora Zborowskiego.

Dlaczego w Ateneum? Nikt nie miał wątpliwości, że właśnie tu powinien odbyć się jubileusz Wojciecha Młynarskiego. - On jest przecież członkiem naszego zespołu. Nieformalnym, nie ma tu etatu, nie pobiera comiesięcznej pensji, ale duchowo jest związany z tym miejscem - mówi Gustaw Holoubek, dyrektor artystyczny Ateneum.

Tu przygotowywał spektakle: "Brel", "Hemar", "Wysocki". Spektakle, jak sam mówi, poświęcone wybitnym poetom. "Młynarski. Trzy elementy" - to kolejny w tym cyklu.

Przedstawienie wyprodukowane zostało przez Europejską Agencję Sztuki i teatr Ateneum. Po kilku spektaklach w teatrze przy Jaracza zespół ruszy w trasę po Polsce, a potem znów wróci do Ateneum. Kierownictwo muzyczne i aranżacje

- Wojciech Borkowski, scenografię przedstawiającą jezioro przygotowała Izabela Chełkowska.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji