Artykuły

Batman na trzepaku czyli Teatr Zagłębia w nowej roli

"Piaskownica" w reż. Jerzego Bielunasa w Teatrze Zagłębia w Sosnowcu. Pisze Danuta Lubina-Cipińska w Rzeczpospolitej.

Grany od lat dramat Michała Walczaka "Piaskownica" zyskał w Teatrze Zagłębia w Sosnowcu nowe oblicze

Do dwuosobowej sztuki wprowadzono wszystkie komiksowe postaci, które rządzą wyobraźnią Protazka. To bardzo udany zabieg.

Obok Protazka i Miłki, w tych rolach Michał Bałaga i Martyna Zaremba, są obecni również: Turystka, Koleś, Naukowiec z NASA, Koleś Specjalista od Tortur i aż trzech Batmanów. Potrójna multiplikacja Batmana podkreśla jego wpływ na chłopca. Protazek jest zarówno aktorem komiksowych zdarzeń, jak i ich reżyserem, biega z Batmanem, zachęca go do działania, pokrzykuje, wydaje polecenia. Świat komiksu zastępuje mu rzeczywistość blokowiska. Odgradza od prawdziwego życia, które wraz z Miłką wożącą w wózku lalkę wkracza w obszar jego piaskownicy.

W dotychczasowych realizacjach "Piaskownicy" aż tak silnie nie podkreślano, czym jest ucieczka Protazka w batmański świat. Jerzy Bielunas, reżyser sosnowieckiej "Piaskownicy", uzupełnił tekst dramatu także o piosenki.

Zbudowane z pojedynczych słów ze sztuki Walczaka przetykane są onomatopeicznymi okrzykami. Znakomita muzyka Mateusza Pospieszalskiego wzmacnia nastrój wielu scen, podobnie jak animacje filmowe powstałe na motywach graffiti "zdobiących" blokowiska. Nikt jeszcze w taki sposób nie pokazał świata wyobraźni Protazka. Anna Chadaj, twórczyni scenografii, usytuowała akcję sztuki między osiedlowym trzepakiem a tytułową piaskownicą - zaznaczoną w głębi sceny podestem, który zmienia się w korytarz z drzwiami do mieszkania Miłki.

Scenografia podkreśla kameralność dramatu, jednak burzy ją wykorzystanie zapadni i cyrkowej liny, na której wiruje Batman z Protazkiem. Dzięki tym zabiegom i choreografii Macieja Florka kameralny dramat staje się inscenizacją z rozmachem.

Jednak nie tylko z tego względu warto zwrócić uwagę na sosnowiecką "Piaskownicę". W Teatrze Zagłębia widać zmiany. Nowym dyrektorem został popularny aktor Teatru Zagłębia Zbigniew Leraczyk. Dyrekcję artystyczną objęła Dorota Ignatjew, także aktorka, reżyserka.

Już otwierające ich pierwszy sezon wystawienie "Między nami dobrze jest" Doroty Masłowskiej było sygnałem nowej jakości. W Teatrze Zagłębia przez wiele lat gościła bowiem głównie klasyka - dobierana zwykle z klucza lektur szkolnych - grana na przemian z farsami i pozycjami dla dzieci.

W najbliższych zapowiedziach są "Chłodne poranki" Jacka Rykały, mieszkającego w Sosnowcu znanego artysty malarza mającego w dorobku dwa dramaty wystawione w Teatrze Śląskim w Katowicach. Coś mi mówi, że o sosnowieckim teatrze może być niebawem równie głośno jak o wałbrzyskim czy legnickim.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji