Wrocław. Hala Ludowa pod zastaw?
Hala Ludowa potrzebuje pieniędzy, by zapłacić za zakończony niedawno remont wnętrza. Dlatego spółka zarządzająca halą zamierza wyemitować obligacje. Nordea Bank, który będzie je finansował, dostanie pod zastaw kamienicę w Rynku 13 (przegłosowali to radni miejscy), ale nieoficjalnie wiadomo, że zarząd spółki Przedsiębiorstwo Hala Ludowa zgodził się na zastawienie gruntu pod Halą.
W Nordei nie chcą o tym rozmawiać. - Bank jest zobowiązany tajemnicą bankową i nie możemy udzielić informacji na temat szczegółów takiej transakcji - mówi Joanna Krawczyk-Golba, koordynator ds. komunikacji zewnętrznej Nordea Bank Polska S.A.
Analityk z Open Finance Michał Sadrak tłumaczy, że obligacje, inaczej papiery dłużne, to alternatywna forma finansowania dla kredytu bankowego. - Niekoniecznie musi to być najtańsze źródło pozyskania środków - zaznacza ekspert.
- Najczęściej jednak jest to bardziej elastyczna forma. Jej dodatkowym walorem jest to, że nie zamyka drogi do zaciągnięcia kredytu - podkreśla.
Obligacje są papierami wartościowymi, które mogą być emitowane przez Skarb Państwa, samorządy i spółki. Nabywcą papierów dłużnych jest obligatariusz, który dostaje należne odsetki w stałych odstępach czasu.
- Najczęściej takie okresy odsetkowe trwają trzy lub sześć miesięcy - tłumaczy Sadrak.
W okresie zapadalności, czyli po ostatnim okresie odsetkowym, emitent jest zobowiązany nie tylko wypłacić odsetki, ale też wykupić obligacje według ich wartości nominalnej. W kredycie hipotecznym spłacałby odsetki i kapitał co miesiąc, przy obligacjach - najpierw odsetki, a kapitał jednorazowo na końcu.
- Emitent obligacji, by zwiększyć swoją wiarygodność i zmniejszyć ryzyko niewypłacalności, może ustanowić zabezpieczenie obligacji - przypomina Michał Sadrak. Najczęściej przedmiotem zabezpieczenia są nieruchomości.
Według eksperta, na rynku obligacji zdarzyły się już przypadki, w których obligatariusze nie dostawali należnych odsetek i emitent nie wykupił obligacji w terminie ich zapadalności. - Jednak dzieje się tak niezwykle rzadko i zwykle w przypadku obligacji, które nie są w żaden sposób zabezpieczone - podkreśla.
- Chcielibyśmy, żeby takie decyzje nie zapadały poza nami. Przecież to jest majątek Wrocławia - irytowali się opozycyjni radni miejscy Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości w radzie miejskiej. Jak się okazało, nic nie wiedzieli o zastawieniu gruntów pod Halą Ludową.
