Artykuły

Półprawdy

Od pewnego czasu w tekstach literackich i publicystycznych pisanych przez konserwatywnych i prawicowych autorów pojawiają się odwołania do teorii postkolonialnej - pisze Paweł Wodziński w felietonie dla e-teatru.

(Widoczne jest to choćby w sobotnim tekście Rafała Ziemkiewicza "Historia; trzeba głośno mówić") Świadomie i konsekwentnie używają one pojęć wywiedzionych z teorii postkolonialnej do opisu sytuacji w Polsce, przede wszystkim do analizy zachowań polskich elit intelektualnych i kulturalnych w ostatnim dwudziestoleciu, wprost nazywając je "kompradorskimi", co w tym przypadku oznacza grupę ludzi przywiązanych do silniejszej kultury centrum i porzucających świadomie własną kulturę jako gorszą i słabszą.

W wielu wypadkach zgadzam się z postkolonialną diagnozą polskiej sytuacji. Sądzę, że teoria postkolonialna dość precyzyjnie opisuje schemat społeczeństwa będącego w relacji dominacji lub z niej wychodzącego. Ale w tym schemacie obok "kompradorskiej" elity istnieją także ludzie, którzy na bazie resentymentu usiłują skonstruować, często poprzez gesty performatywne, separatystyczną mitologię. Jeśli zgadzam się, że problem "kompradorskiej" elity realnie istnieje, to uważam także, że istnieje problem ludzi owładniętych resentymentem, schodzących świadomie "do podziemia" czy "pod podłogę", jak w słynnym opowiadaniu nazywa i opisuje to zjawisko Fiodor Dostojewski. Funkcjonowanie "w podziemiu", "pod podłogą", a nie w realnym świecie staje się takim samym problemem jak "kompradorska" fascynacja kulturą metropolii. Jeśli dążymy do uwolnienia się od własnych kompleksów, to powinniśmy uczciwie przyznać, że obydwa modele zachowań są w równym stopniu wynikiem trudnej historii. Narzędzi jakie daje teoria postkolonialna lepiej używać do przezwyciężania anachronicznych podziałów niż do ich utrwalania.

Niedawno wyszło drukiem polskie tłumaczenie książki Edwarda Saida "Kultura i imperializm", w której autor "Orientalizmu" ukazuje w jaki sposób, głównie poprzez literaturę, zachodnia Europa skonstruowała i utrwaliła obraz Afryki i Bliskiego Wschodu. Ale z naszego punktu widzenia najciekawsze są fragmenty, w których Said wskazuje wyzwania jakie stoją przed każdym społeczeństwem wychodzącym z relacji podrzędności. Najważniejsze pytania dotyczą tego, w jaki sposób, budując własną tożsamość, nie wpaść w niebezpieczeństwo separatystycznego fundamentalizmu, jak patrzeć na rzeczywistość stojąc na powierzchni, a nie z perspektywy podziemia. Lektura obowiązkowa.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji