Artykuły

Warszawa. Premiera spektaklu "Aladyn Jr" w Romie

W Teatrze Muzycznym Roma 26 listopada odbędzie się premiera spektaklu "Aladyn Jr".

W październiku na stronie internetowej Teatru Muzycznego "Roma" w Warszawie ukazało się ogłoszenie o przetargu nieograniczonym na zaprojektowanie, wykonanie, dostawę i montaż komputerowego systemu do efektu "latającego dywanu" w spektaklu "Aladyn Jr", którego premiera planowana jest 26 listopada 2011 r.

Teatr Muzyczny "Roma" jest - w ocenie ekspertów ze środowisk teatralnych Londynu i Nowego Jorku - najlepszym teatrem muzycznym w tej części Europy. Od 13 lat jego dyrektorem naczelnym i artystycznym oraz reżyserem jest Wojciech Kępczyński, który wystawił m.in. "Crease", "Taniec wampirów", "Akademię Pana Kleksa", "Koty" oraz "Miss Sajgon" (227 spektakli, ponad 160 tys. widzów), "Upiora w operze" (572 przedstawienia i ponad 500 tys. widzów) i "Les Misśrables" (na razie ponad 250 spektakli, niemal 250 tys. widzów). Wszystkie inscenizacje były typu non-replica production, co znaczy, że polscy realizatorzy mieli pełną swobodę artystyczną.

- Najdroższym z naszych dotychczasowych przedstawień są "Les Misśrables". To wielkie wyzwanie inscenizacyjne (legendą "Les Mis" jest barykada w II akcie), które od realizatorów wymagało nieskrępowanej wizji i poważnych środków - bardzo drogie są platformy jeżdżące po scenie i sterowane za pomocą komputerów - mówił mi Wojciech Kępczyński.

- Każdy spektakl to nowe wyzwania, a do działania mobilizują nas pomysły reżysera - mówi Anna Waś, kierownik techniczny TM "Roma". I tak w "Piotrusiu Panie" był statek, w "Miss Sajgon" - helikopter, w "Upiorze w operze" - spadający żyrandol. Kolejną w pełni autorską wizją sceniczną będzie "Aladyn Jr", w którym istotnym elementem scenografii będzie...

- Są w nim nasze oryginalne pomysły pod względem koncepcji i wykonania. Nie wyobrażam sobie, bym zatelefonowała do teatru na londyńskim West Endzie i poprosiła o wyjaśnienie, jak oni to zrobili - deklaruje Anna Waś. - Chcemy, żeby nasze rozwiązania szokowały widza, ale nie dajmy się zwariować. Nie jesteśmy Copperfieldami, nie użyjemy czarodziejskiej różdżki i dywan sam poleci. Wiadomo, że jest to rozwiązanie techniczne: dywan musi być gdzieś zamocowany, a następnie schowany, by go nie było widać na następnym spektaklu. W przetargu wyraźnie prosimy o przedstawienie koncepcji, którą musi zatwierdzić reżyser, a więc o efekt i wykonanie. Dywan ma wylecieć z loży, przelecieć nad proscenium, a następnie nad głowami widzów, na wysokości od 3,5 m do maksymalnie 7 m, bo "okno" sceny ma wysokość ok. 8 m.

Na co mogą liczyć widzowie "Aladyna Jr" - inscenizacji popularnej baśni, której ekranizacja została wzbogacona o tak znakomitą muzykę, że zarówno ścieżka dźwiękowa filmu, jak i główna piosenka - "A Whole New Word" otrzymały Oscary w 1992 r.?

"Aladyn Jr"

- Każda scena ma kilka podscen - w sumie ok.15 zmian. Spektakl trwa godzinę, gdy "Les Misśrables" - ponad trzy, trudno je więc porównywać. "Aladyn jr" będzie grany przedpołudniami, a wieczorami "Les Misśrables", do którego dekoracje są schowane w kurtynach i wiszą na sztankietach. Scenografię, jak zwykle u nas bardzo ładną i ciekawą, zaprojektował Grzegorz Poleciński, kostiumy - Dorota Kołodyńska - uzupełnia Anna Waś.

W przetargu uczestniczy kilka firm. Nie wiem, czy wśród nich jest założony w 1982 r. podwarszawski SO Metal, w którym zamówienia z teatrów na urządzenia (m.in. konstrukcje aluminiowe do podwieszeni dekoracji) i elementy scenografii (jak np. ruchome ściany o masie do 800 kg, zapadnie, windy, nakładane sceny obrotowe itp.) kilka lat temu miały znaczący udział w przychodach.

Pierwszym zamawiającym był Teatr "Studio" Jerzego Grzegorzewskiego, dla którego w 1994 r. wykonano pełną scenografię do "La Bohemę" (winda, zapadnia, tory, wózki). Trzy lata później SO Metal zbudował scenografię do musicalu "Famę", wystawionego przez Wojciecha Kępczyńskiego w Teatrze "Powszechnym" w Radomiu. A gdy został on dyrektorem "Romy", to lista referencyjna firmy powiększyła się o elementy dekoracji do kolejnych spektakli. A są na niej również konstrukcje dla warszawskich teatrów: "Studio", "Rozmaitości", "Powszechny", "Stara Prochownia", "Rampa" oraz Teatru Muzycznego w Poznaniu i Teatru Lalek we Wrocławiu.

- Nie mogę zapomnieć "Piotrusia Pana ", do którego zbudowaliśmy całą scenografię z wyjątkiem "drewna i styropianu". Mieliśmy problemy, np. z jazdą i obrotem wyspy, a następnie jej podzieleniem się na dwie części. Wyspa poruszała się na dwóch podwoziach (w sumie ok. 50 kół), które były zmieniane za pomocą elektrycznych motoreduktorów i wciągarek linowych. Wiele czasu spędziliśmy wewnątrz wyspy, przy mechanizmach, siedząc, jak w czołgu i pilnując prawidłowej pracy urządzeń w czasie spektakli - mówi dr inż. Waldemar Szczechowski, jeden z trzech udziałowców firmy, absolwent Wydziału Budowy Maszyn i Inżynierii Lądowej PW.

- W "Kotach" na sygnał radiowy ruszały dwie wieże i podczas jazdy obracały się o 180°, a w tym samym czasie rozkładały się schody. Istotna była synchronizacja, bo kiedy wieże dotarły na miejsce, schody musiały dotykać sceny. Elementy ruchome miały napęd elektryczny i hydrauliczny. Odmówiłem wykonania żyrandola odgrywającego istotną rolę w "Upiorze w Operze", bo będąc osobą związaną z konstrukcjami i mechaniką nie wyobrażałem sobie jego zrzucania nad orkiestrą i widzami - dodaje inż. Szczechowski.

Rozwiązania konstrukcyjne powstają w trakcie burzy mózgów, podczas której jej uczestnicy-udziałowcy: ojciec oraz jego syn - po Eksploatacji Maszyn i Marketingu, z zamiłowania elektronik, i córka - Inżynieria Produkcji, wzajemnie się inspirują, by wprowadzić w życie pomysły scenografów. W scenografii do "Borysa Godunowa" Modesta Musorgskiego (Opera Wrocławska,2007) po torach ułożonych od jednego wejścia Hali Stulecia do drugiego jeździły dwa wagony 10x2,5 m, na 4 osiach i dwóch zwrotnych wózkach - w trakcie spektaklu zmieniały swe przeznaczenie (więźniarka, wagon restauracyjny, sypialny itp.); dwie platformy o długości 4,5 m (na jednej było zamontowane działo); drezyna. To także stacja z dwoma peronami i zwrotnicami oraz olbrzymia ściana zamku (12x5 m), która pękała na pół i rozsuwała się na boki.

Jesienią 2012 r. Teatr Muzyczny "Roma" zaprasza na premierę musicalu "Deszczowa piosenka" ("Singin' In The Rain"). Już się zastanawiam, czy widzowie nie będą musieli zabierać ze sobą parasoli?

Latający dywan

Ma zapewnić bezpieczne przemieszczanie się w przestrzeni proscenium i widowni (nad głowami widzów) dwom dorosłym osobom*.

System, a więc wszelkie urządzenia, wyposażenie, komponenty oraz system sterowania pozwalające na wykonanie efektu lotu nad sceną wyspecyfikowanego w opisie przedmiotu zamówienia, powinien umożliwiać stworzenie zaprogramowanych ścieżek, jak i ustalenia dowolnej ścieżki lotu dywanu z regulowaną prędkością 2 m/s. Ustalony z reżyserem spektaklu tor lotu dywanu powinien zapewniać swobodne poruszanie się jego we wszystkich płaszczyznach (ruch trójwymiarowy), włączając ruch skośny, falisty, prosty oraz powinien umożliwić zatrzymanie dywanu w trakcie ruchu z efektem tzw. falowania na wietrze. Dywan powinien rozpoczynać lot z dwójką zabezpieczonych aktorów (zabezpieczenia kaskaderskie) z pozycji parkowania na wysokości kabiny oświetleniowca (7 m nad poziomem sceny). Następnie ma kołować nad głowami widzów w kierunku proscenium, zakręcić i wrócić do miejsca startu. Dywan nie może latać wyżej niż 8 m i nie niżej niż 3,5 m od poziomu podłogi. Sterowany komputerowo i obsługiwany przez jedną osobę system musi być bardzo dokładny, ponieważ dywan będzie się poruszał nad widownią, na której siedzą widzowie. Nie może też zakłócać pracy sztankietów (możliwość opuszczania i podnoszenia), ramp oświetleniowych oraz pozostałych urządzeń zawieszonych nad widownią i proscenium (światła, projektory, kolumny). Liny zastosowane do zawieszenia dywanu powinny być demontowalne, ponieważ w repertuarze teatru mogą być dwa różne spektakle grane jednego dnia.

Do wykonania systemu powinny być użyte co najwyżej cztery niezależne wciągarki mające odpowiedni udźwig; podwójne, niezależnie działające hamulce i atestowane liny. Cały system musi wisieć na co najmniej czterech niezależnych atestowanych linach. Przy montażu wciągarek należy wziąć pod uwagę wytrzymałość stropu technicznego (1250 kg), na którym powinny się one znajdować jak również montaż lin. Konstrukcja, dzięki której dywan powinien poruszać się w przestrzeni sceny i widowni, nie powinna być widoczna dla widza wchodzącego na widownię.

Wykonawca zobowiązany jest do wykonania i montażu elementów systemu w sposób spełniający wymogi bezpieczeństwa przewidziane prawem. Wszystkie użyte materiały i urządzenia powinny mieć atest dozoru technicznego lub innej uprawnionej instytucji dopuszczający je do eksploatacji (certyfikat bezpieczeństwa UE) na terenie Polski i zgodnie z przepisami prawa obowiązującego w Polsce oraz być fabrycznie nowe, pierwszego gatunku, wolne od wad fizycznych i prawnych oraz powinny spełniać wymagania jakościowe i wymagania prawne odnośnie tego typu urządzeń.

Na podstawie specyfikacji istotnych warunków zamówienia.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji