Artykuły

Być może najnowszy musical Józefowicza o życiu Poli Negri będzie miał premierę właśnie u nas. Szanse są całkiem realne, a rozmowy z twórcami tego niezwykłego przedsięwzięcia są w toku.

Życie amerykańskiej aktorki polskiego pochodzenia to gotowy materiał na musical. Uciekła od biedy. Marzyła o tym, żeby być baletnicą, ale choroba pokrzyżowała jej plany. Potem chciała grać. Została słynną aktorką, zrobiła karierę w Ameryce, grając w latach 20. i 30. w niemych filmach. Potencjał w jej historii dostrzegł szef Teatru Buffo Janusz Józefowicz. Musical oparty na jej losach zobaczymy już w listopadzie. Być może jego premiera odbędzie się podczas Festiwalu Plus Camerimage w Bydgoszczy. - Są takie plany, ale żadne umowy nie zostały jeszcze podpisane, więc nie chcę niczego przesądzać - mówi "Gazecie" Józefowicz.

Jeśli jednak się uda, bydgoszczanie jako pierwsi w kraju będą mogli zobaczyć to widowisko. Mało tego: musical o życiu Poli Negri to pierwsza taka produkcja na świecie w 3D. Nie oznacza to, że zabraknie tradycyjnego żywego planu ze śpiewającymi i tańczącymi aktorami. Za nim stanie ekran, na którym zobaczymy wirtualny świat wykreowany przez speców od grafiki komputerowej (m.in. Tomasza Bagińskiego). Za sprawą trików przed oczami widzów pojawi się ogromny okręt, którym Pola Negri przypłynęła do Ameryki, a także wysokie budynki Nowego Jorku. Trójwymiarowa scenografia jest tak zaplanowana, że aktorzy grający na scenie wyglądają, jakby byli częścią tych animacji.

W rolę Poli Negri wcieli się Natasza Urbańska, prywatnie żona reżysera. Ostatnio mogliśmy oglądać ją w pierwszej polskiej produkcji filmowej w 3D "1920. Bitwa Warszawska". Aktorka zdradziła, że obok niej na scenie ma pojawić się także 95-letnia Nina Andrycz. Jednak tej informacji nie potwierdził do tej pory reżyser musicalu.

Jeśli premiera w Bydgoszczy nie wypali, widowisko pierwszy raz będzie można obejrzeć w Warszawie.

- Chcę, żeby pierwsze przedstawienie w stolicy było połączone z szaloną zabawą w stylu lat 20. - mówił Józefowicz. Czy uda się mu powtórzyć sukces "Metra" sprzed 20 lat? Przekonamy się za kilka tygodni.

***

Urodziła się 114 lat temu w Lipnie, niedaleko Włocławka, jako Apolonia Chałupiec. Gdy jej aktorska kariera nabrała rozpędu, kupiła w Bydgoszczy piękną kamienicę przy Gdańskiej 84. Z braku czasu w ogóle tam nie bywała, ale gościł tam m.in. gen. Haller. Gdy zaczęła robić karierę za oceanem, mieszkała tam jej matka. Mimo że jej wizyty w mieście można policzyć na palcach jednej ręki, willę nazwano jej imieniem. Jednak nie tym w historii Bydgoszczy Pola Negri zapisała się najbardziej. Głośno protestowała przeciwko Łuczniczce. To z jej inicjatywy zasłaniano Łuczniczkę, gdy tuż obok w dzień Bożego Ciała przechodziła kościelna procesja. Aktorka zgorszona nagim posągiem doprowadziła do tego, że rajcy chcieli Łuczniczkę usunąć i przetopić. Na szczęście w porę się opamiętali. W tym roku Pola Negri znalazł się w gronie 15 sławnych kobiet w plebiscycie "Polka Wszech Czasów".