Artykuły

Mikołaj Grabowski na cenzurowanym

Związek Artystów Scen Polskich rozważy cofnięcie rekomendacji dyrektorowi krakowskiej - To jest troska o los narodowej sceny, a nie personalny atak na dyrektora - powiedział "Rzeczpospolitej" Szymon Kuśmider. - Byłem wyrazicielem woli ludzi z teatru, a nie tylko członków koła. Chodziło o zwrócenie ministrowi kultury uwagi na słabą kondycję artystyczną Starego.

Poziom artystyczny Starego Teatru w Krakowie był krytykowany podczas spotkania Prezydium Zarządu Głównego ZASP w Warszawie.

Szymon Kuśmider, członek władz związku, zreferował w minionym tygodniu stanowisko Koła ZASP przy Starym Teatrze, którego jest przewodniczącym. Mówił m.in. o cofnięciu rekomendacji ZASP dyrektorowi Mikołajowi Grabowskiemu.

- To jest troska o los narodowej sceny, a nie personalny atak na dyrektora - powiedział "Rzeczpospolitej" Szymon Kuśmider. - Byłem wyrazicielem woli ludzi z teatru, a nie tylko członków koła. Chodziło o zwrócenie ministrowi kultury uwagi na słabą kondycję artystyczną Starego.

- Powiadomiłem ministra kultury Waldemara Dąbrowskiego o tych niepokojących sygnałach - mówi prezes ZASP Ignacy Gogolewski. - Ich zasadność trzeba sprawdzić przed rozpatrzeniem decyzji o przedłużeniu kadencji obecnej dyrekcji, do czego minister się przychyla. W Starym Teatrze ma się dziś odbyć spotkanie Rady Artystycznej. W najbliższym czasie stanowisko ma też zająć Krakowski Oddział ZASP. Dopiero wtedy będę mógł powiedzieć coś więcej. Wstrzymanie rekomendacji dla dyrektora Mikołaja Grabowskiego to na razie spekulacje i domysły. Będziemy rozpatrywać to na spotkaniu Zarządu Głównego ZASP 30 maja. Nic nie jest przesądzone.

- Nie rozumiem tych zarzutów - twierdzi Mikołaj Grabowski. -Zawsze lubiłem przełamywać tabu, dlatego proponuję odważny repertuar - sztuki Walczaka, Sali czy Dei Loher. Nie brakuje tekstów klasycznych: Szekspir, Molier, Wyspiański, Nietzsche, Dürrenmatt, Canetti, Gombrowicz, Mrożek.

Przedstawienia reżyserują: Wajda, Lupa, Miśkiewicz, Smarzowski, a wkrótce Klata, Kleczewska czy Armin Petras z Niemiec. Ich pozyskanie oznacza, że akceptują drogę, którą postępuje Stary Teatr. Nowości zawsze budzą kontrowersje. Tylko czy teatr ma opowiadać o rzeczach, które już były, czy też drapieżnie wkraczać w rejony nieznane, trudne i bolesne? Teatr to nie tylko piękno formy kojącej zbolałe dusze.

Moim zdaniem - Prawo widza

Od czasu otrzymania pięć lat temu statusu sceny narodowej poziom artystyczny Starego Teatru systematycznie się obniża. Za kadencji obecnego dyrektora niemal wszystkie przedstawienia robiły wrażenie nieudolnych eksperymentów. Prześcigały się w udziwnieniach formalnych i pseudointelektualnej głębi. Wyjątki można policzyć na palcach. Widz ma prawo oczekiwać od narodowej sceny większej różnorodności tematycznej, estetycznej. I profesjonalizmu

________________________________________

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji