Warszawa. Miśkiewicz proponuje miastu "nowe rozdanie"
Dyrektor Naczelny i Artystyczny Teatru Dramatycznego m.st. Warszawy im. Gustawa Holoubka Paweł Miśkiewicz ogłosił plany Teatru na sezon 2011/2012, podczas którego zobaczyć będzie można osiem premierowych projektów artystycznych.
Coroczne zmniejszanie dotacji na działalność Teatru wymusza na nas poszukiwanie nowych rozwiązań organizacyjnych i finansowych - mówi Paweł Miśkiewicz. - Dlatego Dramatyczny otwiera się na cykliczną współpracę z najważniejszymi warszawskimi "bezdomnymi" festiwalami, takimi jak Międzynarodowy Festiwal Muzyki Współczesnej "Warszawska Jesień", Międzynarodowy Festiwal Tańca Współczesnego CIAŁO/UMYSŁ, Festiwal Warszawski "Niewinni Czarodzieje" czy Planete Doc Film Festival. Prawie wszystkie przygotowywane w nadchodzącym sezonie premiery posiadają współproducentów (Międzynarodowy Festiwal Teatralny Boska Komedia, Fundacja C/U) lub finansowane są ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego ("Msza" Artura Żmijewskiego). Wierzymy, że taka forma otwartej na współpracę z zewnętrznymi podmiotami działalności największej sceny miejskiej jest jedyną szansą na jej dalszy rozwój i przetrwanie czasu kryzysu ekonomicznego.
Realizacja kolejnych przedsięwzięć planowanych na rok 2012, które przedstawione zostały na konferencji prasowej (w tym dwóch dużych koprodukcji: "Muranooo" Sylwii Chutnik w reż. Lilach Dekel-Avneri, przygotowywanego dla festiwalu w Izraelu wspólnie z Tmuna Theater, i nowego, inspirowanego "Miastem snu" Alfreda Kubina, spektaklu Krystiana Lupy - koprodukcji Narodowego Starego Teatru w Krakowie, TR w Warszawie i warszawskiego Teatru Dramatycznego), stoi pod znakiem zapytania.
Te, jak i inne spektakle zagraniczne, m.in.: "0" Christofera Marthalera, "Gracz" Franka Castorfa, "Open for Everything" Constanzy Macras, mają stać się częścią programu kolejnej edycji Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego WARSZAWA CENTRALNA, której finansowanie przez Urząd m.st. Warszawy do dnia dzisiejszego nie jest potwierdzone.
Różnica pomiędzy dotacją dla Teatru w pierwszym roku mojej dyrekcji (2008) a dotacją planowaną na rok ostatni (w październiku 2012 roku wygasa mój kontrakt na prowadzenie Teatru Dramatycznego) to około 3 mln złotych mniej.
Możliwość racjonalizacji kosztów ma swoje granice - warszawskie teatry muszą zostać zreformowane, jeżeli nadal mają pełnić misję publiczną, a nie prześcigać się w produkcjach komercyjnych dla zapewnienia trwałości swego istnienia - komentuje Miśkiewicz. - Dlatego konieczne jest ogłoszenie konkursu na "nowe rozdanie" w Dramatycznym, uwzględniające nie tylko program artystyczny Teatru, ale jego zasadniczą reformę zarówno pod kątem strukturalnym, jak i ekonomicznym. Sami chętnie poddamy się rygorom takiego konkursu, składając w Biurze Kultury Urzędu m.st. Warszawy opracowany już autorski projekt reorganizacji Teatru Dramatycznego.
