Lusławice. Koncert przyszłości
- Jestem wzruszony. W miejscu, które ukochałem, w które zapuściłem korzenie, chciałem młodym oddać to, co sam otrzymałem w czasie studiów od moich mistrzów. Po czternastu latach starań dziś moje marzenia się spełnią - mówił Krzysztof Penderecki w Lusławicach.
Dziękował wykonawcom Koncertu przyszłości, który odbył się 1 października, w Międzynarodowy Dzień Muzyki, na terenie Europejskiego Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach, tuż obok wznoszonych od kilku tygodni budynków jedynej w swoim rodzaju uczelni czy raczej "filharmonii na wsi", jak to określił wicemarszałek Roman Ciepiela, powtarzając słowa sceptyków nie wierzących w powodzenie tego przedsięwzięcia, ale nadając im zgoła inny sens.
Europejskie Centrum Muzyki w Lusławicach ma być miejscem spotkań młodych wykonawców i kompozytorów z mistrzami w tej dziedzinie, ma rozwijać u młodych artystów umiejętności interpretacji muzyki powstającej w naszych czasach, ma też im dostarczyć wiedzę o stylach muzycznych, o strukturze i znaczeniu dzieła muzycznego. Ma uczynić z nich humanistów.
Wspomniany koncert był jedną z realizacji tych założeń. Jedną, bo Centrum, choć właściwa budowa ruszyła 10 sierpnia, prężnie działa już od 2005 r., a w tym czasie pod jego auspicjami odbyło się już 200 wykonań utworów młodych kompozytorów. Zasługa to przede wszystkim Adrianny Ponieckiej-Piekutowskiej kierującej dotąd placówką (obecnie zastąpił ją Adam Balas, niegdyś współzałożyciel i wieloletni menedżer Sinfonietty Cracovii, ale nie oznacza to finału współpracy Adrianny Ponieckiej z Centrum).
Na program Koncertu przyszłości złożyły się utwory młodych kompozytorów oraz założyciela Europejskiego Centrum Muzyki. Partię solową Koncertu skrzypcowego "Oneiros" Dariusza Przybylskiego grała Patrycja Piekutowska, w Koncercie wiolonczelowym Dominiki Ratusińskiej wystąpił Tomasz Strahl. Obojgu solistom towarzyszyła Polska Orkiestra Sinfonia Iuventus pod dyrekcją Przemysława Fiugalskiego. Wspólnie stworzyli piękne interpretacje interesujących utworów, znacząco wzbogacających polską współczesną literaturę tego gatunku muzyki. Zwieńczeniem koncertu było Concerto grosso Krzysztofa Pendereckiego, który sam poprowadził Sinfonię Iuventus. Partie koncertujących wiolonczel w mistrzowskim dziele grali: 17-letni Francuz Edgar Moreau, laureat niedawnego Międzynarodowego Konkursu im. P. Czajkowskiego w Moskwie, 15-letni Maciej Kułakowski z Gdańska i nieco od nich starszy, ale już artystycznie dojrzały i od lat obecny na estradach Rafał Kwiatkowski. Gdy muzyka wybrzmiała, prezes ZAIKS uhonorował Krzysztofa Pendereckiego nagrodą specjalną związku oraz medalem pamiątkowym w dowód uznania jego zasług dla polskiej kultury.
