Artykuły

Krew, seks i walka. Przed premierą spektaklu "2007:Macbeth" w hali Waryńskiego

Ogłuszające wystrzały ze sceny, żołnierze zamaskowani, publiczność dławi się od gazu. To nie Dubrowka. To "2007: Macbeth" Jarzyny. Już tylko dwa dni dzielą nas od jednej z najbardziej oczekiwanych premier sezonu.

Już tylko dwa dni dzielą nas od jednej z najbardziej oczekiwanych premier sezonu.

Najbardziej niecierpliwi, forsujący w niedzielę wejście do hali Waryńskiego, przeszli ciężką próbę, czekając na rozpoczęcie przedpremierowego pokazu "2007: Macbeth". Jedynego pokazu (dwa wcześniejsze zostały odwołane).

O godz. 22 miało się zacząć. Do 22.30 słychać było jedynie gorączkowe walenie techników po rurach. W zalatującym moczem, lekko wilgotnym przedsionku do hali głównej pełgały w ciemności tylko ogniki papierosów. W ich słabym świetle można było wyłowić z mroku twarze Agnieszki Glińskiej, Krzysztofa Stelmaszyka, Mariusza Bonaszewskiego. Oni też nie wytrzymali do premiery.

O 22.40 zaczęto wpuszczać podmarzniętych widzów na spiętrzoną wysoko widownię. Chwilę później rozległy się strzały, bezszelestnie spuścili się na scenę komandosi a pierwsze rzędy publiczności zaniosły się kaszlem. W powietrzu uniósł się ni to gaz, ni to duszacy pył. Tak zaczęło się widowisko oparte na szekspirowskim "Makbecie", ze śladowymi wtrętami z tłumaczenia Stanisława Barańczaka, przeniosione w niedaleką przyszłość. Przyszłość inspirowaną wydarzeniami wypełniającymi dzisiejsze kanały informacyjne (to przede wszystkim kryzys na Bliskim Wschodzie).

Jest krew, nieco seksu i sceny walki. Słychać lądujące helikoptery, świergot ptaków i przyspieszony puls generała Macbetha ściganego przez przeznaczenie. Trudno zrozumieć natomiast, co Cezary Kosiński jako Macbeth chciałby powiedzieć. Zostały mu dwa dni do namysłu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji