Artykuły

Zapiski z podróży do Niemiec

Nie ma granicy. Nagle stają się Niemcy. Nagle zmieniają się kolory tablic informacyjnych, co zauważamy dopiero po jakimś czasie - pisze w felietonie dla e-teatru Artur Pałyga.

Na Berlin!

Poza tym tak samo. Dwupasmówka ułożona z płyt, którą, jak mówią układał tutaj jeszcze Hitler, i las. Jasiek jest rozczarowany, zresztą chyba my wszyscy. Powinna być jakaś granica. To dziwne, że nie ma wcale jakiegoś poczucia radości, czy ulgi, a przecież to spełnienie utopii dwadzieścia lat temu zupełnie niemożliwej i nie do wyobrażenia. Nie ma granicy. A jesteśmy w Niemczech. Nieuchronnie pojawiają się obrazy kolumn pancernych ciągnących na wschód. Hajli hajlojla, maszerujące dwupasmówką miażdżące oddziały teutonów. A my sobie jedziemy jakby nigdy nic, polska rodzina. Już już na krawędzi zmaterializowania się jest drewniany kierunkowskaz z cyrylicą wypisanym słowiańskim słowem: Berlin.

Historia ziemi lubuskiej, na której przekroczyliśmy granicę, wg Wikipedii zaczyna się w 1945 roku, kiedy to, jak podaje autor notki, mniej niż 60 procent historycznej ziemi lubuskiej ponownie znalazło się w granicach Polski.

Niemcy nazywają ziemię lubuską Neumark (Nowa Marchia) lub wschodnią Brandenburgią. Brandenbury, jak wiadomo każdemu, kto oglądał w dzieciństwie "Znak orła" są groźne i mordują ludność polską. Brandenbury odebrały Polsce tę ziemię w XIII wieku i dopiero po siedmiuset latach wróciła do macierzy. Rdzenna ludność mówi ukraińskim dialektem polskim. Wielu do dziś nie remontuje swoich domów w obawie, że Brandenbury powrócą.

Sprawiedliwości nie całkiem stało się zadość, bo Niemcy wciąż przywłaszczają sobie prawo do całych połaci ziem polskich, o czym świadczą jawnie polskie nazwy na tablicach. Pod trudno wymawialną niemiecką nazwą miejscowości pisze np. po polsku Chociebuż i wiadomo, że żyją tam od stuleci w opresji nasi rodacy, których wyzwolić mogłaby być może jedynie następna wojna światowa, i miejmy nadzieję, że tym razem żabojady i angole nas nie zdradzą i wszystko, co nasze szablą odbierzemy. Sojusze mamy połapane, a także lepsze niż wówczas lotnictwo, także, proszę, zróbcie sobie nowego Hitlera. Chociebuż chce do macierzy. Wiemy z historii i dla nikogo nie jest tajemnicą, że granice plemion polskich sięgały co najmniej do Łaby, więc nie tylko Chociebuż, Drezno i piastowski Berlin. Jak pisał ceniony antropolog, profesor Karol Stojanowski, o słowiańskości ziem przez Lipsk, Magdeburg po Kilonię i prasłowiański Hamburg świadczy m.in. protestantyzm, który był naturalnym odruchem niesamowitej słowiańszczyzny przeciw ogniem i toporem narzuconemu niemieckiemu chrześcijaństwu. Notabene słowiańskim duchem tchnięty Luter urodził się na przedmieściu o nazwie Siebenhitze, które wcześniej było wsią o swojskiej nazwie Szubienica.

Pisarz i dziennikarz Józef Kisielewski w książce "Ziemia gromadzi prochy" wydanej po raz pierwszy w 1939, kilkakrotnie wznawianej, m.in. przez Pax w 1990 roku, przypomina iż Polacy wymawiając nazwy Hannower, Kassel, Hesja, Turyngia, Wezera, Men, Ren, Łaba, góry Harcu potrącają o popioły swoich praojców drzemiące pod płytką powierzchnią ziemi. Jeszcze na wyspach fryzyjskich znajduje autor w mowie wieśniaków polskie brzmienia.

W ramach rekompensaty za tyle wieków okupacji spokojnie mamy prawo żądać granicy z Danią, ojczyzną Hamleta. Nie można przeoczyć celnej intuicji Szekspira, u którego wojsko Fortynbrasa maszeruje przez Danię do Polski, bez konieczności przechodzenia przez Niemcy.

Niewiele wiemy o tych, tak bliskich nam w końcu, terenach. Jeśli ktoś nie ma w tym kraju interesu, to głównie przezeń przejeżdża. Bo nie ma po co się tu zatrzymywać. Ja dotąd nie miałem. Byłem prawie pewien, że w Niemczech nie ma nic poza autostradami, nielicznymi stacjami benzynowymi i parkingami przy autostradach, na których można zobaczyć modlących się muzułmanów zapewne w drodze do Mekki.

Podróż do Niemiec odbyła się w ramach teatralnego projektu o roboczym tytule "Polsko-niemiecka kolacja w przyjaznej atmosferze" prowadzonego przez Teatr Polski w Bydgoszczy i Landesbuhne w Wilhelmshaven.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji