Artykuły

Gdynia. "Shrek" na dużej scenie Muzycznego

Do Teatru Muzycznego przyjeżdżają kolejne dostawy gigantycznej scenografii, w pracowniach powstają ostatnie kostiumy i peruki, a na dużej scenie decydująca faza prób. Wszystko z okazji szykowanej na 8 października polskiej prapremiery musicalu "Shrek", który powstaje w sąsiedztwie wielkiego placu budowy.

Musical "Shrek" trafia do Gdyni po niespełna trzech latach od światowej premiery na Broadwayu. Spektakl jest już wystawiany w Londynie, a w tym miesiącu zobaczą go widzowie w Madrycie. Gdyński teatr posiadał prawa do musicalu już w listopadzie zeszłego roku.

- Nie było sensu ścigać się o europejską palmę pierwszeństwa, to bowiem produkcja bardzo kosztowna i robiona z niespotykanym dotychczas w Muzycznym rozmachem - przekonuje Maciej Korwin, reżyser spektaklu i dyrektor Teatru Muzycznego. - Jednym z elementów gigantycznej scenografii są ponad 5-metrowe drzewa, które znajdują się w ciągłym ruchu. Z jednej strony są dekoracją, ale też i kurtyną, a to wymaga od nas potwornej pracy - dodaje.

Wielbiciele "Shreka" mają w pamięci niezwykły las, dwa pałace, zamek smoczycy i samą smoczycę, która musi być pokaźnych gabaryów. - Aby to wszystko pomieścić w Muzycznym, musieliśmy wywieźć dekoracje z innych spektakli do dwóch magazynów. Teatr musiał być całkowicie oczyszczony - opowiada Korwin.

Do tego dochodzą liczne kostiumy, ponad 20 peruk i potrójna obsada głównych ról. - Maska Shreka waży kilka kilogramów i jest ogromnym wyzwaniem dla aktora. Podobnie z kostiumem osła, który musi

w futrze przebywać na scenie przez kilka godzin w świetle reflektorów. Jeden aktor nie wytrzymałby w takiej ilości spektakli, jaką planujemy - relacjonuje dyrektor Muzycznego.

Rozmach spektaklu to niejedyne wyzwanie dla teatru. Za ścianą dużej sceny, gdzie odbywają się próby do "Shreka", trwa budowa nowej sceny kameralnej.

- Dotychczas nie zrobiono w Polsce tak wielkiej przebudowy teatru już istniejącego. Zmiany idą w szybkim tempie, wykończyliśmyjuż malarnię, a teraz czekamy na scenę kameralną - opowiada Korwin.

Widownia nowej sceny będzie całkowicie mobilna. W swojej najbardziej rozbudowanej formie pomieści na parterze oraz balkonie w sumie 300 osób. Pierwsza premiera być może już w marcu przyszłego roku.

Pod koniec czerwca 2012 roku rozpocznie się ostatni etap przebudowy. Na 8 miesięcy zamknięta zostanie duża scena. W jej zastępstwie teatr planuje postawić w pobliżu obecnego budynku specjalny namiot o powierzchni około 1200 metrów kwadratowych, który będzie wysoki na 14 metrów, specjalnie wygluszony i ogrzewany. Na widowni zasiądzie według planów około 700 osób. Cały remont Muzycznego zakończy się w czerwcu 2013 roku.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji