Artykuły

Marcin Rychcik o Romanie Wilhelmim

Roman Wilhelmi na trwale wszedt do kanonu polskiego filmu dwiema rolami. Nikodemem Dyzmą w telewizyjnej adaptacji powieści Tadeusza Dołęgi-Mostowicza oraz Stanislawem Aniołem, bohaterem komedii Stanisława Barei pt. "Alternatywy 4". Marcin Rychcik, absolwent filologii polskiej Uniwersytetu Warszawskiego i studium piosenki średniej szkoły muzycznej (pamiętny Jim Morrison w musicalu "Jeździec burzy", granym już trzeci sezon na deskach Teatru Rampa) dowodzi, że ten nieżyjący od dwunastu lat aktor najwybitniejsze kreację stworzy! na scenie.

Choćby jako Per Gynt w dramacie Henryka Ibsena, Jerzy Fryderyk Haendel w "Kolacji na cztery ręce" Paula Barza, a zwłaszcza McMurphy w inscenizacji "Lotu nad kukutczym gniazdem" Kena Keseya.

Wilhelmi pochodził z Poznania. Na wydział aktorski warszawskiej PWST dostał się za pierwszym podejściem, choć co prawa jeden z członków komisji egzaminacyjnej zgłosił w tej kwestii votum separatum. Był nim... Adam Hanuszkiewicz, który w czerwcu 1954 roku dowodził, że aktor powinien mieć 190 centymetrów wzrostu, a nie - jak Wilhemi - jedynie 176. Ówczesny rektor Aleksander Zelwerowicz po egzaminach wstępnych publicznie stwierdził, że to największy talent aktorski jaki objawił się po II wojnie światowej. Wilhelmi w szkole błyszczał, więc zaraz po dyplomie otrzymał etat w Ateneum. Tu spędził 25 lat. Nie byt specjalnie lubiany z uwagi na bezkomprowisowość, impulsywność i prostolinijność. Mocniejsze niżzaktorami więzi łączyły go z personelem technicznym. Dość powiedzieć, że trzech regularnych partnerów scenicznych tudzież ekranowych odmówiło Rychcikowi wypowiedzi na temat Wilhelmiego w myśl zasady de mortuis nil nisi bene. Autor dotarł za to do rodziny aktora - brata i pierwszej żony (która potem poślubiła Henryka Machalicę). Ich wypowiedzi ubarwiają tę książkę, poświęconą głównie pracy zawodowej bohatera. Szkoda, że nie udało się autorowi trafić do drugiej małżonki

- Węgierki i syna Rafała, mieszkających od stanu wojennego w Wiedniu. Ale można to będzie nadrobić przy okazji drugiego wydania. Bo nie wątpię, że takowe nastąpi.

Marcin Rychcik. "Roman Wilhelmi. I tak będę wielki!" Oficyna Wydawnicza Rytm, Warszawa 2004, s. 281, ISBN 83-7399-039-9

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji