Artykuły

Nadchodzi lobbing kulturalny

Powstało Obserwatorium Kultury Polskiej. - Zajrzymy do archiwów Sejmu, żeby sprawdzić, jak posłowie głosowali przez całą kadencję. - Tym, którzy konsekwentnie popierali korzystne rozwiązania, przyznamy tytuł Sojusznika Polskiej Kultury. Tym, którzy je chcieli utrącić, przyznamy tytuł Przeciwnika - zapowiadają jego założyciele.

Działalność zaczyna od dziś, od momentu gdy Sejm będzie głosował projekt nowej ustawy o kinematografii. - Będziemy monitorować, którzy posłowie popierają ustawy korzystne dla polskiej kultury, a którzy nie - tłumaczył wczoraj [5 maja] Maciej Strzembosz z Krajowej Izby Producentów Audiowizualnych. - Naszym pierwszym sprawdzianem będzie wlaśnie głosowanie nad ustawą o kinematografii. Obok Strzembosza na konferencji w warszawskim kinie Kultura zasiedli reprezentanci organizacji twórczych, które powołały Obserwatorium - Andrzej Wajda, Krzysztof Zanussi i Kazimierz Kutz ze Stowarzyszenia Filmowców Polskich, Jerzy Biernat ze Związku Polskich Artystów Plastyków, Piotr Wojciechowski ze Stowarzyszenia Pisarzy Polskich oraz Krzysztof Knittel ze Związku Kompozytorów Polskich. Sojusznicy Kultury. Obserwatorium, chociaż w deklaracji założycielskiej odżegnuje się od związków z jakąkolwiek partią polityczną, chce zabrać głos w czasie kampanii wyborczej. - Zajrzymy do archiwów Sejmu, żeby sprawdzić, jak posłowie głosowali przez całą kadencję - zapowiedział Strzembosz.

- Tym, którzy konsekwentnie popierali korzystne rozwiązania, przyznamy tytuł Sojusznika Polskiej Kultury. Tym, którzy je chcieli utrącić, przyznamy tytuł Przeciwnika.

Jest już pierwszy kandydat do tego drugiego tytułu - Donald Tusk, jeden z liderów Platformy Obywatelskiej, która obok Ruchu Katolicko-Narodowego krytykuje projekt ustawy o kinematografii, zakładającej m.in., że 1,5-proc. dochodów nadawców telewizyjnych, operatorów sieci kablowych i producentów wideo będzie szedł na wspieranie polskiej produkcji filmowej.

- Byli już u mnie piekarze i też nic nie wskórali - miał powiedzieć Tusk filmowcom reprezentowanym przez dwie piękne aktorki Annę Przybylską i Katarzynę Bujakiewicz, które w poniedziałek chodziły po korytarzach Sejmu, próbując nakłonić polityków do poparcia projektu. Scenę uwieczniono kamerą, a Strzembosz zapowiedział, że film z Tuskiem zostanie opublikowany w internecie na stronie www.obserwatorium.pl, która niedługo zostanie utworzona, by prace Obserwatorium zaprezentować opinii publicznej.

Gorzej niż na Sri Lance

W perspektywie nowa instytucja chce pod podobnym kątem monitorować pracę samorządów. Czy skończy się tylko monitoringiem? Zbiegająca się w czasie z powstaniem Obserwatorium sejmowa akcja Stowarzyszenia Filmowców Polskich pokazuje, że twórcy mają na walkę o swoje interesy pomysły daleko wybiegające poza obserwację. Zadbali m.in. o to, żeby każdy poseł dostał płytę z filmami "reklamującymi" ustawę. Oglądając migawki z najbardziej znanych polskich filmów, posłowie mogli się dowiedzieć, że: "Nakłady na polskie kino są dziś najniższe w Europie i kilkunastokrotnie niższe niż w latach 80. Zajmujemy 25 miejsce na świecie. Wyprzedza nas Turcja, Bangladesz i Sri Lanka. Za kilka lat dzieci nie będą oglądały filmów po polsku..."

Wywołać modę na Polskę

- Można nas potraktować jako lobby działające na rzecz polskiej kultury - powiedział "Gazecie" Strzembosz, a obecni na konferencji zgadzali się, że polscy politycy przez 15 lat transformacji zapomnieli o wspieraniu kultury, więc trzeba im o tym przypomnieć. - Przecież to właśnie dzięki naszym książkom, muzyce i filmom jesteśmy znani na świecie. Ukraińcy zazdroszczą nam naszego kina. Kiedy rozgrywała się pomarańczowa rewolucja, zauważyli, że ludzie na świecie są zdezorientowani, nie wiedzą, gdzie jest Kijów, bo nikt o tym mieście nie nakręcił filmu - mówił Krzysztof Zanussi.

Do ekonomii odwołał się Andrzej Wajda, przekonując, że kino może ożywić polską gospodarkę. Reżyser opowiedział anegdotę o tym, jak znany film Claude'a Lelouche'a "Mężczyzna i kobieta" wywołał w Ameryce modę na francuskie samochody. - Nasze filmy też mogłyby odgrywać taką rolę, tyle że polskich samochodów już nie ma - dodał.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji