Artykuły

Aktor!

JEDNE teatry borykają się z problemem frekwencji, inne nie. Stałą publiczność i stale ciekawe spektakle, ma zaledwie parę warszawskich scen. Niektó­re ratują się różnymi chwytami: a to niby pośpiewają, a to dole­ją wstawkę porno, albo odwrot­nie - gromadnie wysmażą szkol­ną lekturę. Jest jednak jeszcze inny prastary sposób. Aktor! Ca­ły zespół niechby tylko grał po­prawnie, a jedno słynne nazwis­ko zapełni salę i przejścia.

Tego rodzaju myśli nachodzą (lub mogą nachodzić) ludzi sie­dzących w - zawsze zresztą dusznej - widowni Teatru Współczesnego. Ani upał, ani wysoka cena biletu nie przesz­kodziła publiczności tłoczyć się na sztuce Thomasa Bernharda "Komediant", z Tadeuszem Łom­nickim w roli tytułowej.

Bernhard opowiada o wędrow­nym aktorze, obarczonym przez los niewydarzoną rodziną, z którą jednak nieszczęsny komediant musi razem występować na sce­nie. Tadeusz Łomnicki natural­nie dopowiada tę historię - przy pomocy swego aktorstwa. Już sama nazwa osiedla Utzbach - w którym przyszło się zatrzy­mać, brzmi w ustach tytułowego bohatera podle, nędznie. Kome­diant szybko demaskuje się ja­ko człowiek przepełniony py­chą, ale i goryczą. Od początku wierzymy, że pozbawiona aktor­skich zdolności i w ogóle zdro­wego rozsądku rodzina, jest mu kulą u nogi. Razem z Komedian­tem czekamy na jego przedsta­wienie w Utrbach, nie wierząc w sukces tej trupy. Ani w Utzbach, ani w życiu w ogóle.

Sztuka Bernharda nie należy do najlepszych. Jednak rola Ta­deusza Łomnickiego sprawia, że intrygują nas własne, ambiwa­lentne odczucia. Komediant nie budzi sympatii, a jednocześnie mu współczujemy. Jest w tej postaci oglądanej we Współczes­nym - coś z nas samych i na­szego otoczenia zarazem.

Szkoda, że reżyser Erwin Axer delikatnie wyciszając (zgod­nie zresztą z treścią sztuki) ak­torski drugi plan, nie zachęcił reszty artystów do uzewnętrznie­nia ich indywidualności. Nawet w tych samych skromnych ra­mach drugiego planu. Szczegól­nie jest to wyczuwalne w przy­padku Krzysztofa Kowalewskie­go w roli karczmarza nb. aktora chyba niedocenionego przez reżyserów.

Cały spektakl, jak przystało na tę firmę, podany jest kulturalnie i - jak gdyby wyolbrzymiony brawurowym aktorstwem Tadeu­sza Łomnickiego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji