Warszawa. Pietras i Treliński dyrektorami Opery Narodowej?
Minister kultury Waldemar Dąbrowski znalazł kandydatów na szefów największej sceny operowej w kraju. Jej dyrektorem naczelnym ma zostać obecny szef Teatru Wielkiego w Poznaniu Sławomir Pietras [na zdjęciu], kierownictwo artystyczne obejmie reżyser Mariusz Treliński.
Obie kandydatury są obecnie konsultowane przez związki zawodowe i twórcze, ale zapewne nie wyrażą one sprzeciwu. Sławomir Pietras był wręcz lansowany przez teatralnych związkowców. Niemniej na razie obydwaj nie podjęli jeszcze ostatecznej decyzji.
- Jeszcze na to za wcześnie, ale jestem po rozmowach z ministrem Dąbrowskim - powiedział "Rz" Mariusz Treliński. - Nie mam wątpliwości co do wizji artystycznej, którą chciałbym realizować, mam sprecyzowane poglądy na sztukę. Z dyrektorem Sławomirem Pietrasem współpracowałem przy okazji poznańskiej premiery opery "Andrea Chenier". To świetny menedżer i nie wyobrażam sobie zresztą, by naczelnym mógł zostać artysta.
Zdaniem Mariusza Trelińskiego poważnym problemem jest kondycja Opery Narodowej, która ma kilkumilionowy dług, poza tym teatr od dawna nie był reformowany. Swoją ostateczną decyzję uzależnia więc od rozwiązania tych kwestii.
Sławomir Pietras obejmie Operę Narodową po raz drugi. Jej dyrektorem był w latach 1991 - 1994. Odszedł w wyniku konfliktu z ministrem kultury Kazimierzem Dejmkiem, który zarzucał mu zaniżenie poziomu artystycznego i sprzeciw wobec pomysłu połączenia w jeden organizm dwóch instytucji - Opery Narodowej i Teatru Narodowego. Potem nazwisko Pietrasa pojawiało się na liście kandydatów przy każdej kolejnej zmianie personalnej w warszawskiej operze - w 1997 r. oraz w 2002 r., gdy ówczesny jej dyrektor Waldemar Dąbrowski został ministrem kultury.
