Artykuły

Ostatni akt dyrektora Wiśniewskiego

O odwołanie Janusza Wiśniewskiego z funkcji dyrektora Teatru Nowego w Poznaniu wystąpił zarząd Województwa. To w dużej mierze efekt publikacji "Gazety" - pisaliśmy m.in. o złym traktowaniu aktorów i jego niejasnej polityce repertuarowej - piszą Michał Danielewski i Iwona Torbicka w Gazecie Wyborczej - Poznań

Decyzja zapadła w czwartek rano. Zarząd Województwa Wielkopolskiego, z inicjatywy marszałka Marka Woźniaka, poprosił ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego o wyrażenie opinii dotyczącej odwołania Janusza Wiśniewskiego z funkcji dyrektora Teatru Nowego. To obowiązkowa procedura poprzedzająca zwolnienie szefa instytucji kultury. Swoją opinię wyrażą również związki zawodowe i stowarzyszenia twórcze. Zazwyczaj jednak jest to tylko formalność. Zarząd zamierza odwołać Wiśniewskiego w najbliższym możliwym terminie z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia. Oznacza to, że od nowego sezonu artystycznego teatr najprawdopodobniej będzie miał nowego dyrektora.

Powód zwolnienia? - Zarzuty wobec dyrektora Wiśniewskiego dotyczą działalności artystycznej placówki, zarządzania finansami publicznymi, jak również kształtowania stosunków międzyludzkich w zespole. Brakuje spójności między planowaniem a wykonaniem repertuarowym. Z siedmiu zaplanowanych w tym roku premier nie doszło jeszcze do żadnej. Równocześnie podejmuje się kosztowne projekty zagraniczne. Zastrzeżenia budzi polityka informacyjna teatru i kształtowanie jego wizerunku na zewnątrz - informuje Anna Parzyńska-Paschke, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego.

O tym wszystkim wielokrotnie pisaliśmy w "Gazecie". To po naszych tekstach w teatrze pojawiła się kontrola Państwowej Inspekcji Pracy, a marszałek Marek Woźniak zainteresował się relacjami między Januszem Wiśniewskim a jego podwładnymi. Pod lupę zostało wzięte również zaangażowanie syna dyrektora, Łukasza Wiśniewskiego, w tzw. Projekt Afrykański, który kosztował do tej pory już 100 tys. zł. Sytuację zaogniło też zamieszanie po jednym z posiedzeń komisji kultury sejmiku wojewódzkiego. Doszło wówczas do ostrej wymiany zdań między szefem Nowego a reporterem TVP. - Proszę pana, czy ja pana pytam, czy pan ruch... 4-letnie dziewczynki z przedszkola? - zapytał dziennikarza reżyser. I poradził mu, by pocałował go w d...

Co o zwolnieniu Wiśniewskiego sądzą aktorzy Nowego? - Po ludzku nam go żal, ale trzeba spojrzeć prawdzie w oczy: dalsza współpraca z nim była niemożliwa - mówią anonimowo "Gazecie". - Kiedy obejmował szefostwo Nowego, wydawało nam się, że to ten sam Janusz Wiśniewski, którego znamy sprzed lat - dobry reżyser, świetny artysta. Okazuje się jednak, że czas zmienia ludzi.

- Zespół w większości jest w tej chwili w szoku, jest smutny, niepewny co do przyszłości - komentuje w rozmowie z nami Janusz Wiśniewski. - Ja jestem zaskoczony. W rozmowie z marszałkiem Woźniakiem odniosłem wrażenie, że docenia dorobek artystyczny teatru, jego rolę i pozycję w życiu kulturalnym. Niepokoiła go jedynie nagonka medialna, ale to oczywiste. Władza lubi spokój. Jeśli jednak w teatrze pojawi się nowy dyrektor, zrobię wszystko, co w mojej mocy, by to przejście odbyło się w sposób jak najmniej bolesny dla zespołu. To mój obowiązek.

Marszałek Marek Woźniak: - Ta decyzja nie jest pochopna. Podjąłem ją po wielu konsultacjach z ludźmi ze środowiska teatralnego i analizie dokumentów. Spotkałem się również w trybie poufnym z pracownikami teatru i to dało mi dość dobry obraz tego, co dzieję się w Nowym. Rozmawiałem także z dyrektorem Wiśniewskim, dyskutowaliśmy niemal godzinę, przedstawiłem mu swoje zastrzeżenia, co do funkcjonowania teatru - nie podzielił ani jednego. Doszedłem wówczas do wniosku, że kompromis z kimś, kto uważa się za nieomylnego, jest niemożliwy.

Kto zostanie następcą Wiśniewskiego? Czy zostanie rozpisany konkurs? Woźniak: - Za wcześnie o tym mówić, poczekajmy na opinię ministra, stowarzyszeń i związków. Czasami jest tak, że bez konkursu pojawia się kandydatura, która jest strzałem w dziesiątkę. Jak będzie w tym przypadku? Zobaczymy. Na pewno jednak przyszły dyrektor zostanie zatrudniony na czas określony, a jego kontrakt będzie obowiązywał przez trzy lub cztery sezony.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji