Pół wieku w objęciach Terpsychory
Kiedy zacząłem liczyć, ile, gdzie i do jakich baletów HENRYK KONWIŃSKI opracował choreografię i jakie opery wyreżyserował, po zliczeniu ponad pięćdziesięciu pozycji baletowych i kilkunastu realizacji operowych pogubiłem się i zrezygnowałem z dalszego liczenia - pisze Adam Czopek.
Henryk Konwiński, znany i ceniony tancerz, choreograf i reżyser, obchodzi w tym roku jubileusz 50-lecia pracy artystycznej. Z tej okazji Opera Śląska w Bytomiu, z którą jest związany od 1971 roku, zapowiedziała na jutro specjalny koncert jubileuszowy z udziałem wielu znakomitych artystów z teatrów Poznania, Bytomia, Warszawy, Katowic, Gliwic i Chorzowa.
Przygotowując się do napisania tego tekstu, zacząłem liczyć, ile, gdzie i do jakich baletów Henryk Konwiński opracował choreografię i jakie opery wyreżyserował. Przyznaję ze skruchą, że po zliczeniu ponad pięćdziesięciu pozycji baletowych i kilkunastu realizacji operowych pogubiłem się, i przekonany, że jest w tym względzie krajowym rekordzistą, zrezygnowałem z dalszego liczenia. Bogaty dorobek choreograficzny naszego jubilata obejmuje niemal wszystkie pozycje baletu klasycznego, m.in. Jezioro łabędzie", "Coppelię", "Don Kichota", "Dziadka do orzechów", "Córkę źle strzeżoną", "Hranasie", "Romeo i Julię", oraz bardzo wiele opracowań do muzyki współczesnej realizowanych na wszystkich bez wyjątku krajowych scenach muzycznych.
Karierę rozpoczął jako tancerz solista na scenie Opery Poznańskiej bezpośrednio po ukończeniu Szkoły Baletowej w Warszawie. Przez wiele lat tańczył repertuar klasyczny, by później, przejść do baletu współczesnego. Jego artystyczne oblicze kształtowali najpierw Feliks Pamel i Conrad Drzewiecki. Później doskonalił swoje umiejętności jako stypendysta Het Nationale Ballet w Amsterdamie i Nederlans Dans Theater w Hadze. Pracował też pod kierunkiem Bejarta w Brukseli oraz Alicji Alonso w Hawanie. Jako choreograf Henryk Konwiński debiutował w studenckim Teatrze "Nurt". To on wprowadził na nasze sceny balet "Carmen" do muzyki Bizeta - Szczedrina, i "Stworzenie świata" do muzyki Piętrowa. Jest autorem jednoaktowego baletu "W górę - w dół" i "Baletów tatrzańskich" do muzyki Kilara, baletowej adaptacji opery "Hrabina" Moniuszki oraz Symfonii g-moll Mozarta. Swoją reżyserską pasję zaczął realizować na scenie Opery Śląskiej w Bytomiu, gdzie 1978 r. wyreżyserował interesującą inscenizację "Traviaty", która cieszyła się dużym powodzeniem. Kilka miesięcy później wystawił "Salome", po której krytycy pisali: "demonstruje skalę swego sugestywnego talentu jako reżyser i choreograf obdarzony ogromną inwencją i bogactwem środków wyrazu". Później wyreżyserował: "Straszny dwór" Moniuszki, "Ernaniego" i Rigoletto" Verdiego, "Madame Butterfly" Pucciniego i "Giocondę" Ponchiellego. Nie stronił też od lżejszej muzy, czego dowodzi reżyseria "Zemsty nietoperza" Straussa, "Balu w Savoyu" Abrahama i "Hrabiny Maricy" Kalmana. Wiele z jego realizacji zyskało prestiżowe nagrody i miano wydarzeń artystycznych.
Oprócz działalności artystycznej wielką pasją Henryka Konwińskiego są przyjaźnie, w których jak sam mówi: "najbardziej ceni sobie wierność", następnie podróże po świecie i wyprawy w Tatry, w których za największe swoje osiągnięcie uważa zdobycie w 1996 r. Kościelca.
Na zdjęciu: Henryk Konwiński w Tatrach.
