Artykuły

POŻEGNANIE: Irena Inatowicz (04.06.1924 - 15.01.2011)

Ineczka była osobą delikatną, subtelną i wrażliwą. Takie też role grywała w teatrze. Przeważnie królewny i panienki z dobrych domów. Często partnerowałem Jej na scenie w charakterze królewiczów, chociażby w "Dzikich łabędziach" Kazimiery Jeżewskiej na motywach bajki Andersena, gdzie wzruszająco zagrała Królewnę Elzę. Graliśmy też razem w "Dwóch panach z Werony" Szekspira, ja jednego z panów, Ona - moją ukochaną Sylwię. Bardzo się podobała i publiczności, i prasie. Oba przedstawienia reżyserował Tadeusz Cygler na scenie Teatru Klasycznego w Warszawie, w Pałacu Kultury (dziś Studio) za dyrekcji Emila Chaberskiego. To wspaniały dyrektor. Kochał aktorów. Inka była jedną z Jego ulubienic.

Ukończyła Wydział Aktorski Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie w 1949 r. Jej profesorem i mistrzem był wielki aktor Jan Kreczmar. Po dyplomie pojechała do Lublina. Zaangażowała się do Teatru im. Juliusza Osterwy. Tam 1950 r. debiutowała rolą Liesel w "Niemcach" Kruczkowskiego w reżyserii Zofii Modrzewskiej. W Warszawie w 1951 r. znalazła się w Teatrze Nowej Warszawy przy ul. Marszałkowskiej 8, gdzie dziś mieści się Teatr Rozmaitości. Grała mnóstwo ról na tej scenie, która kilkakrotnie zmieniała nazwę i dyrektorów. Grała też na scenie Teatru Klasycznego. Obie te sceny miały jedną dyrekcję.

Wśród najciekawszych ról Ireny Inatowicz, którą nazywaliśmy zdrobniale Ineczką, znalazły się: Aniela w "Ślubach panieńskich" Fredry w reżyserii Marii Wiercińskiej za dyrekcji Jana Kreczmara w roku 1953, Florencja w "Dombey i syn" wg powieści Karola Dickensa w reżyserii Stanisława Daczyńskiego, Gwendolina w "Bracie marnotrawnym" Oskara Wilde?a, w reżyserii Wiktora Biegańskiego i Uczennica w "Umówionym dniu" Teodora Dybowskiego za dyrekcji Emila Chaberskiego.

U dyrektora Jerzego Kaliszewskiego też miała bardzo dobry okres. Grała w jego reżyserii w sztuce Giraudoux "Wojny trojańskiej nie będzie", Frynię w "Tymonie Ateńczyku" Szekspira u boku swojego mistrza Jana Kreczmara. Tę rzadko grywaną sztukę reżyserował Tadeusz Byrski. Kolejne Jej role, tym razem za dyrekcji Ireneusza Kanickiego, to Anna w "Koncercie" Bahra w reżyserii Kazimierza Kutza z udziałem Czesława Wołłejki. Z głośnym przedstawieniem Ireneusza Kanickiego "Dziś do ciebie przyjść nie mogę" objechała Stany Zjednoczone i Kanadę, a także Niemiecką Republikę Demokratyczną. W rosyjskiej sztuce Eugeniusza Szwarca "Smok" w reżyserii Jana Kulczyńskiego obsypanej licznymi nagrodami na Festiwalu Sztuk Rosyjskich i Radzieckich w Katowicach zagrała Elzę. Była też przekomiczną Barbarą w komedii Fredry "Gwałtu, co się dzieje", którą w reżyserii Lecha Komarnickiego wystawiono jako komedię muzyczną. Za niewielką rolę Kasi w "Popasie króla jegomości" Grzymały- -Siedleckiego co wieczór zbierała gromkie brawa przy otwartej kurtynie.

Do filmu nie miała szczęścia, ale w Polskim Radiu bywała częstym gościem.

Nie umiała chodzić koło swoich spraw, ale miała za to szczęście do dyrektorów, którzy cenili Jej talent. Pogodna, życzliwa i koleżeńska, cieszyła się ogólną sympatią. Po przejściu na emeryturę widywaliśmy się regularnie. Przeważnie u Niej, na Poznańskiej, na jour fixe. Była osobą czarującą, niezwykle gościnną i serdeczną. Łączyła nas długo trwała przyjaźń.

Była dwukrotnie zamężna. Jej pierwszym mężem był aktor Jerzy Wąsowicz. Z tego małżeństwa urodziła się córka Monika, która dawno wyjechała z kraju i mieszka za granicą, a w Polsce pozostawiła córkę Dominikę, którą wychowała Inka. Dominika odwdzięczyła się Babci i do końca Jej życia opiekowała się Nią. Prawdziwe szczęście Inka znalazła z drugim mężem Andrzejem Alchimowiczem niemającym nic wspólnego z teatrem. Tworzyli znakomitą, kochającą się parę. Jego śmierć bardzo przeżyła. Na szczęście miała przy sobie Dominikę, którą kochała nie tylko jako wnuczkę, ale jak własne dziecko.

Dłuższy czas chorowała. Ostatnie lata były dla niej udręką. Żegnaj, Ineczko droga, kochana Przyjaciółko. Byłaś jak promyk słońca, który rozgrzewa ludzkie serca. Nieczęsto spotyka się takich ludzi jak Ty w dzisiejszym skomercjalizowanym świecie. Śpij spokojnie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji