Poznań. Gwiazdy Malty 2011
Najnowsze spektakle flamandzkiego reżysera Jana Fabre oraz włoskiego mistrza Pippo Delbono to główne punkty teatralnego programu maltafestival poznań 2011.
Od 4 do 9 lipca zapraszamy do Poznania na przegląd najciekawszych wydarzeń z zakresu sztuk performatywnych, czyli kolejną edycję maltafestival poznań 2011 - teatr - performance - muzyka - taniec.
Od 2010 r., centralne miejsce w programie maltafestival poznań zajmują wydarzenia prezentowane w ramach IDIOMU. W ubiegłym roku tematem przewodnim festiwalu był teatr flamandzki, w obecnym - wykluczenie, zjawisko w dużej mierze idiomatyczne dla kultury zachodniej. Projekty stanowiące zrąb tegorocznego Idiomu to artystyczne emanacje problemu wykluczenia, rozumianego jako stan istnienia, w którym może znaleźć się każdy z nas.
O tym, jak do tematu wykluczenia odnoszą się wielcy i uznani, a jak, jedni z najciekawszych młodych twórców teatru europejskiego, przekonamy się oglądając najnowsze spektakle flamandzkiego reżysera Jana Fabre - "Prometheus Landscape II" (na zdjęciu) oraz włoskiego mistrza Pippo Delbono - "After the Battle".
Fabre powraca ze spektaklem diametralnie różnym od zeszłorocznego i odwołując się do mitu prometejskiego, stawia pytanie o ludzką wolność. Delbono wyobraża sobie koniec mrocznych czasów przepełnionych kontrastami, przemocą, korupcją i kłamstwem i zastanawia się nad tym, co dzieje się po bitwie. Vienne proponuje introspekcję w świadomie marginalizowane, "zakazane" obszary - pożądanie, śmierć i zbrodnię. Mundruczó obserwuje, z jednej strony determinację "wykluczonych", z drugiej - obojętność "przynależących". (8 lipca, godz. 19)
"After the battle" Compagnii Pippo Delbono to spektakl łączący różne środki ekspresji i języki - performance, sztuki wizualne, elementy filmowe i muzykę. Jak mówi Pippo Delbono: "Każdy mój projekt to krok będący częścią osobistej podróży przez niespokojne czasy, w których żyjemy. Są one pełne kontrastów, przemocy, tajemnych sił, korupcji I kłamstwa. Gdy myślę o następnym projekcie wyobrażam sobie, że te mroczne czasy się skończyły. Co dzieje się po bitwie? Przypominają mi się obrazy z filmów Kurosawy, które pokazują wielkie bitwy, upadające dynastie. Myślę, o szczątkach pozostałych na polu bitwy. Pamiętam ciszę, która nastaje po burzy, potrzebę jasności po szaleństwie." (4-5 lipca, godz. 19)
