Artykuły

"Dante"

Teatr Studio jest dla wszystkich - powiedział Józef Szajna - dla wszystkich, którzy tu przyjdą, którzy czegoś oczekują od teatru. Musimy sobie powiedzieć, że Teatr Studio podejmuje problemy bardzo współczesne i ogólnoludzkie. Jest to teatr, w którym wszystko może się stać. Ale nie jest to teatr konkretnego modelu estetycznego. W jego skład, prócz sceny wchodzą sale wystawowe, gabinety sztuki, zbiory współczesnego malarstwa i grafiki - udostępnione naszej publiczności nawet w godzinach pracy teatru, codziennie od 12.00 do 16.00. Tu odbywają się sympozja, spotkania, dyskusje. Teatr bowiem prowadzi pracę upowszechnieniową, opartą na przekazywaniu zagadnień sztuki współczesnej. Teatr więc żyje nie tylko przedstawieniami, ale także tym drugim nurtem przekazywania ludziom wiedzy o współczesnej twórczości.

Ostatnia premiera w Teatrze Studio jest właśnie zrealizowana jako widowisko, w pełni tego słowa znaczeniu. Jest to widowisko "Dante" na kanwie "Boskiej komedii" w przekładzie Edwarda Porębowicza. Scenariusz, reżyseria i scenografia Józefa Szajny, muzyka Krzysztofa Pendereckiego, projekcje Kazimierza-Urbańskiego.

Widowisko wspaniałe, olśniewające przepiękną scenografią, inne od poprzednich, optymistyczne, ludzkie - mówi bowiem swymi obrazami o człowieku, o jego poszukiwaniach szlachetnego sensu życia. "Widz powinien być czułym obserwatorem - powiada Szajna - a teatr musi mówić o świecie więcej, niż wie o nim widz". "Dante" jest konsekwencją tych słów. Przeniesienie na scenę "filozofii" utworu, przekazanie jej widzom za pośrednictwem, już nie tylko gry aktorów, ale także scenografii, muzyki, samych widzów, którzy biorą udział w widowisku jest właśnie "przekształcaniem widza w czułego obserwatora". Dante spaceruje po widowni, potem dopiero wchodzi na scenę. Niektórzy aktorzy znajdują się także na widowni, zwracają się nawet do widzów proponując na przykład symboliczne zanurzenie rąk w wodzie, obmycie ich. Już od pierwszych momentów przedstawienia powstaje silna więź aktorów z widzami, którzy stają się współuczestnikami spektaklu.

Znakomite kreacje aktorskie przede wszystkim Leszka Herdegena, który zagrał rolę Dantego i Anny Milewskiej będącej Beatrycze, urzekająca muzyka Pendereckiego, a nade wszystko zupełnie inne od dotychczasowych rozwiązania scenograficzne Szajny nawiązujące w wielu elementach do sztuki włoskiego Odrodzenia dały w sumie niezatarte przeżycie. Jest to spektakl, o którym długo będzie się mówiło.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji