Artykuły

Awangarda bez naftaliny

To inny Kantor - nie krakowski. Zachęta pokazuje, że był barwny, dowcipny i młodzieńczy, a nie muzealno-teatralny, histeryczny i naftalinowy. Chyba wszyscy ci, którzy przyjechali z Krakowa, żeby zobaczyć monograficzną wystawę Tadeusza Kantora (1915-1990) zorganizowaną w warszawskiej Zachęcie, byli zdziwieni - pisze Katarzyna Bik.

A najbardziej ci przekonani, że go dobrze znali. Zobaczyli tam innego artystę - opanowanego, pogodnego, a nawet chwilami dowcipnego, a nie histeryka popadającego od czasu do czasu w melancholię, jaki jawił się na wielu krakowskich pokazach. Ale podobno on zawsze w Warszawie był inny. Swoje happeningi testował najpierw w stolicy. Kraków - jak powiedział w jednym z wywiadów Andrzej Kostołowski - był trochę naftalinowy i dla niego Kantor rezerwował "raczej kawę, parasole czy Teatr Śmierci".

Przyzwyczajonych do wystaw Tadeusza Kantora w zakopconej galerii Krzysztofory albo piwnicznych klitkach przy Kanoniczej pokaz w Zachęcie mógł przyprawić o agorafobię. Chociaż jego autorami są dwaj krakowianie - Marek Świca i Jarosław Suchan - to przedstawili oni artystę w wielu kolorach, a nie tylko w nieodłącznej dla Krakowa teatralno-żałobnej czerni. Pokazali go też w jaskrawym świetle i blasku reflektorów, a nie tylko piwnicznych żarówek. Dali mu wielką (ok. 1500 metrów kwadratowych), surową i sterylną przestrzeń. Choć jak stwierdziła po wernisażu Anda Rottenberg, była szefowa Zachęty, Kantor jest trudny do ogarnięcia, to jej zdaniem próba znalezienia przez autorów wystawy najważniejszych idei i tematów w twórczości artysty jest bardzo ciekawa.

Świca i Suchan w pierwszej sali pokazali trzy obiekty. To abstrakcyjny fantom z "Goplany" wystawionej przez teatr Podziemny Tadeusza Kantora w 1943 r., spróchniała drewniana deska pochodząca z przedwojennego jeszcze wychodka Jacka Pugeta, a użyta jako scenografia przez Kantora w "Powrocie Odysa" podczas okupacji. Wreszcie "Klasa szkolna", którą ogląda się przez okno - obiekt zamówiony przez Muzeum Sztuki w Łodzi w 1982 r., nawiązujący do słynnego spektaklu "Umarła klasa". Te trzy obiekty odnoszą się symbolicznie do najważniejszych idei w twórczości Kantora - awangardy, realności i pamięci. To, "co" i "jak" jest pokazane w kolejnych salach, uświadamia widzowi wieloletni proces zmagania się artysty, jego bycia na przemian w koalicji i opozycji wobec tych problemów.

Wystawa ma jeszcze jeden ważny aspekt. Nie rozcinając jego twórczości na teatralną i plastyczną, dotyka wstydliwej kwestii "oryginalności" tej sztuki. Do tej pory albo podkreślano jej związki z tradycją, wydobywając zapożyczenia od Witkacego, Matejki, Velázqueza, Goi, Remrandta czy Stwosza, albo zarzucano jej wtórność wobec aktualnych kierunków i tendencji, uleganie modom, nowinkarskość. Tymczasem autorzy wystawy pokazują Kantora, który świadomie - i nie bez ironii czasem - odnosi się do tradycji i współczesności. Po prostu traktuje to wszystko jako ready-made, przedmiot gotowy, którym manipulując, nadaje nowy kontekst. Widać to w ambalażach i happeningach, pomnikach niemożliwych o płótnach taszystowskich, a może nawet najbardziej w obrazach figuratywnych. "Nie jest ważne, od kogo się bierze" - przypomina słowa Kantora Suchan w jednym ze swoich tekstów - "nie chodzi tu, jak piszą przeciętni historycy sztuki, o wpływy ale właśnie o powody".

Pokaz w Zachęcie nie tylko tym wyraziście odnosi się do współczesności. Są tam dwa akcenty, które przykuwały uwagę zwłaszcza młodych widzów. Jeden - to fragment przemówienia Kantora, jakie wygłosił w 1978 r. w Sukiennicach, odbierając prestiżową nagrodę Rembrandta: "To nieprawda, że człowiek nowoczesny to umysł, który przezwyciężył lęk, lęk istnieje...". Drugi - to projekcja filmowa kończąca tę wystawę. Przedstawia nieruchomy obraz, wymowny landszaft: widok z okna pokoju-pracowni artysty przy ul. Siennej w Krakowie, gdzie mieszkał przed śmiercią. Nic, tylko dachy Krakowa. I słychać gruchanie gołębi, stłumione bicie dzwonów, sygnał przejeżdżającej karetki.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji