Artykuły

Kantor i system polskiego szkolnictwa

POLSKA Agencja Prasowa doniosła właśnie, że po blisko dziesięciu latach sukcesów krakowski Teatr Cricot-2 Tadeusza Kantora postanowił wycofać z repertuaru znakomite przedstawienie pt. "Umarła klasa", a ostatnie spektakle tego widowiska odbyły się w czerwcu br. podczas Olimpie Arts Festiwal w Los Angeles.

Informacja ta zbiegła się w czasie z serią artykułów na temat tego widowiska w prasie amerykańskiej. Ironią losu ostatni spektakl "Umarłej klasy", uniwersalnej opowieści o kondycji człowieka i szczytowego osiągnięcia polskiego teatru ostatnich lat, został w słonecznej Kalifornii zinterpretowany jako pamflet na polskie szkolnictwo.

Ed Kaufman z "The Hollywood Reporter" napisał: "Akcja spektaklu rozgrywa się w sali szkolnej: ławki, książki itd. Lecz nie jest to zwykle miejsce nauki, absolutnie nie. Wchodzący uczniowie ubrani są na czarno - wszyscy są martwi. Groteskowi, karykaturalni, nie przystosowani by żyć, nie gotowi by umrzeć. Wszyscy uczniowie odgrywają troski lat i dziecięcych i wczesnej edukacji. (...) Choć każda z owitych w czerń postaci stara się samą siebie zrozumieć - nic z tego. Wszyscy są ofiarami polskiego systemu szkolnictwa, który dusi twórczą wyobraźnię, który upraszcza wszystko do żyjącej śmierci. Poza tym istnieje polska wrażliwość: mieszanka rytualnego, nieopatrznego patriotyzmu i wymarłego romantyzmu."

Trudno się teraz dziwić, że Tadeusz Kantor wycofał "Umarłą klasę" z repertuaru. Jeszcze paru interpretatorów, a wnet okazałoby się, że wykorzystany w przedstawianiu walc "Francois" jest polemiką Kantora z falą rocka, lansowaną w Polsce przez oficjalne środki masowego przekazu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji