Artykuły

Życie to dżungla

W środku mroźnej zimy Agnieszka Glińska i Michał Walczak obiecują wyprawę w głąb tropikalnej dżungli. Jednak tytuł najnowszej premiery Teatru Na Woli "Amazonia" może być mylący. Komedia Michała Walczaka rozgrywa się bowiem bardzo blisko stołecznej rzeczywistości.

"Amazonia", komedia Michała Walczaka, reż. Agnieszka Glińska, wyk. Agata Wątróbska, Maciej Zakościelny, Krzysztof Stelmaszyk, Teatr Na Woli, ul. Kasprzaka 22, bilety: 25 - 60 zł, rezerwacje: tel. 22 632 24 78, premiera: piątek (4.02), godz. 19, spektakle: sobota (5.02) - niedziela (6.02), godz. 19

W środku mroźnej zimy Agnieszka Glińska i Michał Walczak obiecują wyprawę w głąb tropikalnej dżungli. Jednak tytuł najnowszej premiery Teatru Na Woli "Amazonia" może być mylący. Komedia Michała Walczaka rozgrywa się bowiem bardzo blisko stołecznej rzeczywistości.

Jesteśmy w Warszawie, a prawdziwą dżunglą okazuje się polski show-biznes. Bohaterowie to aktorzy i reżyserzy, którzy po ukończeniu szkoły teatralnej nagle muszą zmierzyć się z brutalną rzeczywistością kapitalizmu. Nauki mistrzów teatru i wielka literatura dramatyczna okazują się dziwnie niepraktyczne, kiedy trzeba zapłacić kolejną ratę kredytu.

Przed takimi problemami staje para bohaterów: Aneta i Mundek. Poznali się na studiach, przegadali godziny w Marcinku - barze na Starym Mieście, gdzie przesiadują studenci szkoły teatralnej, marząc o wielkiej sztuce. Teraz ona rzuca się w szansę zarobienia w kiczowatym serialu "Amazonia". On, odwrotnie, pogrąża się w marzeniach o ambitnych projektach artystycznych.

"Amazonia" długo czekała na swoje życie sceniczne. Michał Walczak napisał ją jeszcze na zamówienie poprzedniej dyrekcji Teatru Na Woli. Kolejne wersje tekstu ewoluowały wraz z autorem. - Podczas jej pisania przeżywałem dylematy podobne do dylematów bohaterów sztuki, szarpiących się między fantazjami o wielkiej sztuce a prozą życia, rachunkami a pokusą pracy w serialu, czyli wszystkim, czego doświadcza większość absolwentów szkół teatralnych kilka lat po ukończeniu studiów - mówi Michał Walczak. - Moje lęki stały się ich obsesjami, ich słabości stały się moimi. Polubiłem w nich też walkę o radość życia mimo przeciwności i kryzysów. W "Amazonii" najbardziej lubię właśnie tę wolę walki o ciekawsze, pełniejsze życie. Apetyt na dzikość.

Na scenie Teatru Na Woli będzie więc dziko, ale zapewne też prześmiewczo, bo komediowy temperament Walczaka daje coraz odważniej o sobie znać w kolejnych jego przedsięwzięciach: Kabarecie na Koniec Świata czy przygotowanym ostatnio z Wojciechem Solarzem one man show "Rekonstruktor".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji