Straszny Dwór
"SYGNAŁY Dnia" tąpiąc brakoróbstwo wezwały 16 bm. przed godziną 8 Teatr Wielki Opery i Baletu w Łodzi do wytłumaczenia się przed radiosłuchaczami dlaczego na jego scenie "leci" opera "Straszny Dwór" bez słynnego mazura. Reżyser-koordynator przyznał rzeczywiście, iż coś podobnego jest niedopuszczalne. Wprawdzie balet bawi akurat w Grecji na jakimś ważnym festiwalu, niemniej jednak chór winien był odśpiewać owego mazura. Radiowy komentator podsumował owo zdarzenie życząc (zdaje się z przekąsem) łódzkiemu baletowi sukcesów w tournee po słonecznej Helladzie.
Dziwi w całej tej sprawie jednak to, że jej nie doprowadzono do końca w Radio. Skoro przyznano, że można było w teatrze mazura owego odśpiewać, to dlaczego w radio na przykład nie odgwizdano go przynajmniej.