Artykuły

O jedno za wiele

XXI Festiwal Polskich Sztuk Współczesnych

Gdybym dysponował nieco większym "centymetrażem na łamach", porozważałbym zapewne "co by było gdyby" Wyspiański "Wesela" nie napisał. Sam pewnie zająłby mniej poczesne miejsce w tak zwanym Panteonie... Przede wszystkim jednak literatura współczesna uboższa by była o parę - co najmniej - utworów scenicznych. Dość tu przypomnieć - chociaż odniesienia nie były takie same - nazwiska Broszkiewicza. Brylla, Mrożka... Po temat wesele za Markiem Nowakowskim sięgnął też Janusz - nie mylić z Zygmuntem - Krasiński.

Mówiąc szczerze, nie bardzo wiem, co tu właściwie jest "grane". Jest w scenariuszu tyle najprzeróżniejszych spraw i pomysłów, że na dobrą sprawę o odczytaniu koncepcji, sensu, nie może być mowy. Niewykluczone, iż niektórzy mówić będą o odwadze, może nawet o tym, że odpowiedzialny urzędnik odpowiedniego urzędu czegoś nie dopatrzył... W sumie ze sceny wiało nudą...

Nie obciążałbym winą wyłącznie autora (autorów?), reżyser Roman Kordziński, realizując "Wesele raz jeszcze" w stołecznych "Rozmaitościach", także nie bardzo potrafił przekazać, o co w tej sztuce mu chodzi. Zrealizował ją od sceny do sceny uporczywie "heblując" światłem. A że w rozjaśnieniach i wygaszeniach większego sensu dopatrzeć się nie mogłem - sprawa zupełnie odrębna. Pewnie moja to wina.

Gorzej - reżyser (oraz jak anonsuje program - inscenizator) nie tylko nie pomógł aktorom, ale chyba im wręcz przeszkadzał. Na scenie paru co najmniej ludzi, którzy dyplomami legitymować się nie muszą. Ich rzetelny warsztat po prostu "się zna". A przecież mimo najszczerszych chęci ani jednej roli, ani jednej postaci - nawet na pohybel innym - wyróżnić w tym widowisku nie potrafię.

Gdybym dysponował większym, "centymetrażem" na tzw. łamach, porozważałbym sobie filozoficznie o tym, że nie każdy czerpany z klasyki temat jest "pewniakiem". Sztuka nosi tytuł "Wesele raz jeszcze" - powiem więc (jak w tytule) - o jedno doświadczenie za wiele. I dopiszę, że jeśli ktoś jeszcze czymś innym nie zaskoczy, będzie to mój typ do "Wielkiej Złotej Gafy Festiwalu".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji